Do tej pory aura oszczędzała nasze miasto. Wczoraj doświadczyliśmy pierwszej burzy z piorunami. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Gorzej wyglądają nasze ulice i domy.

Tradycyjnie zalana była ul. Grota-Roweckiego, ogromne jezioro powstała na Orlej, przy Mariańskiej. Ucierpieli mieszkańcy domu przy ul.Niecalej. Zalało też ulicę Bardowskiego, woda dostała się do piwnic domów.
Rwąca rzeka płynęła ulicą Zamkową.

Pabianiczanie, którzy byli na koncercie w kościele ewangelicko-augsburskim, mieli problemy z dostaniem się do swych zaparkowanych przy Zamkowej samochodów.

- Najwięcej zgłoszeń dostaliśmy z Konstantynowa Łodzkiego - informuje dyżyrny straży pożarnej. - W samych Pabianicach było 8 interwencji. Strażacy jeszcze teraz działają w terenie.