Dziś przed godziną 8.00 rowerzystka zauważyła mężczyznę siedzącego w fotelu wystawionym przy skrzyżowaniu ulic Zagajnikowej i Hermanowskiej. Zawiadomiła Straż Miejską.
- Wysłany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie – mówi dyżurny SM. - W fotelu wystawionym przy ulicy siedział mężczyzna. Nie dawał jednak oznak życia. Strażnicy wezwali pogotowie.
Ratownicy medyczni podjęli akcję reanimacyjną. Bezskutecznie. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
- Lekarz, który przyjechał na miejsce, znał historię choroby tego mężczyzny, dlatego wykluczył udział osób trzecich - mówi kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.
Komentarze do artykułu: Zgon przy Zagajnikowej
Nasi internauci napisali 7 komentarzy
komentarz dodano: 2016-04-08 08:03:51
Ten znaleziony zapewne był częstym pacjentem , zapewne lekarz doskonale znał jego choroby i dlatego tak ocenił i tak opisał w dokumentach.A dlaczego taki młody zmarł? Odpowiedz prosta - przymusu leczenia w Polsce nie ma i każdy w każdym momencie może szpital opuścić bez żadnych konsekwencji formalnych, nie licząc konsekwencji dla swojego zdrowia tak jak w tym przypadku.
komentarz dodano: 2016-04-08 08:02:46
Ten znaleziony zapewne był częstym pacjentem , zapewne lekarz doskonale znał jego choroby i dlatego tak ocenił i tak opisał w dokumentach.A dlaczego taki młody zmarł? Odpowiedz prosta - przymusu leczenia w Polsce nie ma i każdy w każdym momencie może szpital opuścić bez żadnych konsekwencji formalnych, nie licząc konsekwencji dla swojego zdrowia tak jak w tym przypadku.
komentarz dodano: 2016-04-07 16:05:27
komentarz dodano: 2016-04-07 10:03:27
komentarz dodano: 2016-04-06 22:33:03
komentarz dodano: 2016-04-06 16:06:08
komentarz dodano: 2016-04-06 12:38:27
TAK BEZ SEKCJI - LEKARZ FENOMEN
WYSTARCZY ZNAĆ HISTORIĘ CHOROBY.
BRAWOOOOOOOOOO