Najtrudniej będą mieli uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3. Tutaj jest aż 988 uczniów. Nawet bez pandemii koronawirusa nie dałoby się uniknąć dwuzmianowości. Szkoła dysponuje 35 salami lekcyjnymi, a oddziałów ma 41.
- Najmłodsze klasy są oddzielone od starszych i zwykle mają ułożony plan w godzinach dopołudniowych. Klasy siódme i ósme mają po ponad trzydzieści godzin tygodniowo i uczą się do egzaminów. Nie mogą kończyć zbyt późno. Najtrudniejszy plan lekcji mają zwykle klasy cztery, pięć i sześć – mówi Waldemar Flajszer, dyrektor SP 3.
W szkole uczy 85 nauczycieli. Trudno jest ułożyć plan zgodny z nowym reżimem sanitarnym.
- Przepisy pandemiczne, które narzucają rozporządzenia każą nam zrobić tak, aby w szkołach było luźno. Dlatego musimy rozciągnąć siatkę godzin jeszcze bardziej. Nie może być zbyt dużych skupisk, więc nie będzie działał na przykład szkolny chór, sklepik, nie będzie dyskotek – dodaje dyrektor.
Nie da się całkowicie rozwiązać problemu świetlicy. W SP 3 jest wielu chętnych. Świetlica jest duża i składa się z kilku pomieszczeń. Są szkoły, które mają świetlicę zrobioną z jednej sali. Tutaj problem może być większy.
We wrześniu grupy zorganizowane, które wcześniej korzystały z sali gimnastycznej, nie będą miały takiej możliwości. Będą za to lekcje języka angielskiego, czy inne zajęcia prowadzone przez prywatne szkoły.
- Na te zajęcia przychodzą tylko dzieci z danej placówki. Często dotyczą one dzieci z konkretnej klasy, czy rocznika. Nie będzie więc zbyt dużego mieszania uczniów – wyjaśnia Waldemar Boryń, naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu.
Zwiększona ma być również liczba przerw obiadowych. W SP 3 będą to trzy przerwy. W szkole jest gabinet pielęgniarki i to w nim będzie zrobiona sala do izolacji. Gabinet dentystyczny, który do tej pory dostępny był również dla dzieci z miasta, będzie przeznaczony tylko dla uczniów „trójki”. Dziecko z katarem, temperaturą, czy kaszlem nie wejdzie do szkoły.
Co z 1 września?
Nowy rok szkolny rozpocznie około 4.200 uczniów, z tego ponad 500 w klasach pierwszych. Poza Szkołą Podstawową nr 3, duża jest też Szkoła Podstawowa nr 16. Tutaj uczyć się będzie ok. 470 dzieci w 21 oddziałach. Najmniejsza jest Szkoła Podstawowa nr 15, która liczy 180 uczniów w 7 oddziałach.
Do przedszkoli miejskich od września chodzić będzie 1.900 dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Powstanie 80 grup przedszkolnych, w tym 10 grup integracyjnych i jedna specjalna.
- Podane dane są orientacyjne, na podstawie organizacji pracy placówek i mogą ulec zmianie – informuje Waldemar Boryń.
W tym roku nie odbędzie się miejska uroczystość rozpoczęcia roku szkolnego. W wielu szkołach dzieci będą miały spotkania z wychowawcami lub na boisku szkolnym.
- Z jednym rodzicem do szkoły wejdą tylko pierwszoklasiści. Rodzic musi być w maseczce. Pozostali uczniowie, którzy mają w klasach rozpoczęcie roku przychodzą sami. Na boisku szkolnym będą czwartoklasiści. Jest to przestrzeń otwarta więc rodzic może w tym przypadku przyjść – mówi dyrektor SP 3.
Zdaniem władz miasta na tym etapie placówki w Pabianicach są przygotowane do pracy w trybie stacjonarnym, z zachowaniem ogólnych wytycznych Głównego Inspektoratu Sanitarnego, Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Edukacji Narodowej.
- W razie pogorszenia sytuacji epidemicznej możliwe jest przejście na tryb mieszany lub całkowicie zdalny. Po naradzie z dyrektorami szkół i przedszkoli, opracowano wytyczne jak zorganizować pracę w czasie pandemii i procedury postępowania. Ostatecznie każdy z dyrektorów będzie podejmował decyzje indywidualnie, z uwzględnieniem specyfiki placówki, we współpracy z organem prowadzącym i sanepidem – informuje Waldemar Boryń.
Co z maluchami?
Żłobek Miejski wznawia działalność 1 września. Będzie pracować w godzinach 6.00 – 17.00. Do obu żłobków łącznie chodzić będzie 111 dzieci z rekrutacji czerwcowej: przy ul. Moniuszki - 57 dzieci nowych, filia przy ul. Piotra Skargi - 54 dzieci nowych. Są również dzieci oczekujące na przyjęcie, na liście rezerwowej: żłobek przy Moniuszki - 27 dzieci, filia - 31 dzieci. Łącznie w obu żłobkach będzie 200 dzieci.
- Żłobek Miejski jest placówką, która wznowiła działalność 6 maja. Już wtedy wdrożone zostały zasady bezpiecznego funkcjonowania. Teraz obie placówki zostały dostosowane do przyjęcia większej liczby dzieci przy zachowaniu dezynfekcji sal zabaw, sypialni, zabawek, szafek na ubrania i leżaków do spania – informuje Grzegorz Mackiewicz, prezydent Pabianic.
Do obu placówek przyjmowane będą tylko dzieci zdrowe, bez objawów chorobowych, tj. temperatury, kataru, kaszlu. W szatni wydzielone zostały bezpieczne strefy dla dziecka wchodzącego do swojej grupy.
- Każdy rodzic wprowadzający i odbierający dziecko musi posiadać maseczkę oraz dezynfekować dłonie. Pracownicy mający kontakt z osobami trzecimi zabezpieczeni są w rękawiczki i maseczki lub przyłbice ochronne. Nie będzie łączenia grup. Każda grupa pracuje z tymi samymi paniami opiekunkami i paniami pokojowymi. Na terenie żłobka trzeba zachować dystans społeczny i załatwiać tylko sprawy ważne - dodaje prezydent.
Do placówek oświatowych trafiły środki dezynfekujące, przyłbice i maseczki.
- Cały koszt, ciężar i odpowiedzialność spada na samorząd. Rząd wydał jedynie ogólnikowe wytyczne i nie przekazano nam dodatkowych środków finansowych – podsumowała Iwona Marczak, przewodnicząca komisji oświaty.
Komentarze do artykułu: Szkoły gotowe na przyjęcie dzieci?
Nasi internauci napisali 0 komentarzy