Spacer rozpoczął się w Parku Słowackiego. Historię związaną z powstaniem w tym miejscu najpierw ogrodów, a potem parku opowiadała Jolanta Becht-Łacwik, przewodniczka. Było też kilka ciekawostek przyrodniczych.
- Dowiedziałam się na przykład, że w parku rosną cztery tulipanowce. Jak drzewa zakwitną to przyjdę tutaj i zwrócę uwagę na liście – mówiła jedna z uczestniczek.
Spacer przeszedł przez Bulwary. Uczestnikom rozdano pochodnie, które pięknie oświetlały drogę.
Gdy doszli na Lewityn czekała na nich niespodzianka.
Wydział Promocji Miasta zorganizował ognisko. Były kiełbaski, gorąca herbata i kawa.
- Frekwencja była zaskakująco wysoka. Widać, że spacery, które organizujemy cieszą się coraz większą popularnością – mówili Mariusz Poluchowicz i Katarzyna Golińska, organizatorzy wydarzenia. - Dziękujemy wszystkim za pomoc i zapraszamy następnym razem.
Można było również przejechać się bryczką.
- To było najfajniejsze – mówił 8-letni Julek. - Koniki są takie piękne. Pierwszy raz jechałem wozem.
W organizacji pomogła sekcja motorowa PTC.
Komentarze do artykułu: Spacer z pochodniami przez Pabianice
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2022-02-14 20:08:51