Każdy, kto chciał być mokry, na pewno jest. Strażacy nie żałowali wody. Do tego dzieci, a nawet ich rodzice oblewali się śmigusówkami. Niektórzy przynieśli swoje duże pistolety. Inni brali te, które rozdawały władze miasta.

– Super zabawa. Czekałam na ten dzień cały rok – powiedziała 7–letnia Amelka.

Nie dość, że jest mokro, to do tego kolorowo. Co pół godziny pabianiczanie obsypują się proszkiem w różnych barwach. A na koniec mogą się umyć w basenie pełnym piany.

Przez cały czas na scenie są występy artystyczne i konkursy. O 15.00 rozstrzygnięto ten na najbardziej smerfne przebranie. Na scenę wyszło ok. 30 dzieci. Jurorzy mieli nie lada problem z wyborem, bo najmłodsze dzieci wyglądały słodko w wielkich czapkach smerfów.

Ostatecznie zdecydowano, że wśród dziewczynek najładniejsza jest Smerfetka, za którą przebrała się 4-letnia Lena ze Rzgowa. Wśród chłopców wybrano przebranego za Papę Smerfa 6-letniego Julka z Przedszkola Miejskiego nr 13 w Pabianicach.

– Jestem zadowolona, że tak ślicznie się przebrałam – podsumowała Lena. – Lubię wygrywać nagrody.

Na scenie zaprezentowały się pabianickie grupy artystyczne m.in. z Miejskiego Ośrodka Kultury, Szkoły Tańca Eskadra, Szkoły Muzycznej Yamaha, Szkoły Podstawowej nr 8. Academia Capoeira Pabianice przygotowała pokaz brazylijskiej sztuki walki.

Na piknik przyszły całe rodziny. Przed sceną momentami nie było miejsca. Dzieci bawią się na dmuchańcach. Wiele z nich jest w miasteczku aktywności, gdzie czekają na nie różne zadania. Na scenie są organizowane konkursy, a do wygrania wiele ciekawych nagród, m.in. karnety do Mc Donald's, na lody lub na pizzę.