Rodzinna niedziela w... markecie

foto:

opublikowano: 2016-09-09 12:44:53

Do sejmu trafił projekt ustawy wprowadzający zakaz handlu w niedziele. W Pabianicach podpisało się pod nim 1.000 osób

2 września na ręce marszałka Sejmu złożony został projekt ustawy ograniczającej handel w niedziele wraz z ponad 518 tys. podpisów obywateli. W Pabianicach pod projektem uchwały podpisało się około 1.000 osób.

- Minimalna ilość podpisów do złożenia projektu do Sejmu to 100.000. Także przy tak dużym zainteresowaniu nie było potrzeby wychodzić z kampanią na ulice. Wystarczyły podpisy zebrane w naszych strukturach – mówi Krzysztof Górny, przewodniczący Rady Podregionu Pabianice NSZZ "Solidarność".

Zakaz handlu w niedziele miałby dotyczyć większości placówek handlowych. Co za tym idzie, dotknęłoby to głównie markety i centra handlowe. Ustawa oszczędziłaby m.in. apteki, stacje benzynowe i prywatne sklepiki.

- Ustawa ma ograniczać tylko handel w miejscach, gdzie nie ma konieczności prowadzenia go akurat w niedzielę. Trzeba zrozumieć tych pracowników, którzy nie zawsze mogą sprzeciwić się pracodawcy, a chcieliby chociaż niedziele spędzać z rodziną. Właściciele osiedlowych sklepów mogą przecież sami stanąć za ladą, jeśli chcą, by sklep był czynny w niedzielę. To wydaje się być uczciwym rozwiązaniem – dodaje przewodniczący.

Obecnie największy tłok w centrach handlowych jest właśnie w niedziele. Klienci korzystają wtedy z czasu wolnego i ruszają na zakupy lub na spacery po galeriach zakupowych.

- Aby ktoś mógł sobie pospacerować po centrum handlowym, ktoś inny musi tam pracować. Warto postawić się na miejscu tych osób - zwraca uwagę Górny. - Skoro w wielu krajach pomysł się przyjął, to dlaczego nie sprawdzić go u nas. Może przywykniemy szybko do tego, by zakupy robić w soboty, a niedziele spędzać z rodziną.

Przewodniczący potwierdza, że do związków zawodowych wpływają sygnały od pracowników, którzy chcą mieć wolne niedziele.

Czy Waszym zdaniem handel w niedzielę powinien być zakazany?

Podobne artykuły

Tak rodziła się pabianicka Solidarność - we wspomnieniach Zbigniewa Kowalczyka

Ponad 200 osób na odsłonięciu

Marczak w Radzie Działaczy Opozycji

Wyprawka szkolna od „Solidarności”

Komentarze do artykułu: Rodzinna niedziela w... markecie

Nasi internauci napisali 23 komentarzy

@widz
Gdyby wszyscy rozumieli, co to praca w niedzielę, nikt by nie był przeciw, oprócz głupoli.
A pracę pozostali stracą, to już pewne, jak Amen w pacierzu. To system naczyń połączonych.
Pracowałem w niedzielę i święta. I nie było dla mnie gorszej cholery, jak iść do pracy w Boże Narodzenie, czy Nowy Rok...
Pozdrawiam i życzę Wszystkiego Najlepszego, zwłaszcza w niedzielę.

@YanEvan czytam dokładnie drobną czcionkę, ale bardziej chodziło mi, że zawody niepracujące w niedziele nie rozumieją jak to jest iść do pracy, gdy inni np.śpią do południa, ugotują obiad i pojadą odwiedzić rodzinę lub posiedzieć nad wodą. Wszyscy zakupy i tak muszą zrobić, więc zawody pracujące pn-pt (jak dostawcy) i tak pracy nie stracą. Pracujesz w niedzielę?

@Tomek45
1. Kloaką widać, jesteś sam w sobie, skoro umiesz tak porównywać
2. Ubolewam strasznie nad tym, co mnie spotkało, bo wykreował mnie własnie taki dupek, jak Ty
3. Jak zwykle, coś Ci się porąbało we łbie, bo Ty nawet nie wiesz, co to kibolski slang.
4. Ja się w Twój niezwykle " wzorowy " język nie wtrącałem. Prawo Forum. Ale pilnuj swego, a ja swego.

@YanEvan,
To ty się ogarnij i skończ z tym swoim kloacznym "językiem".
Kreujesz się tu jako jedyny sprawiedliwy, a zaśmiecasz to Forum swoim kibolskim slangiem.

@Tomek45
Jak zwykle myślisz d....
Ogarnij się, bo to nie pierwszy już raz. Podmiot domyślny, to był totalitaryzm demokracji, a Ty wyjeżdżasz z jakimiś pierdołami ! Moje wypociny więcej warte, niż Twoje cienkie siki. Moja tęsknota, to normalność i wszystkie szajki mam gdzieś. Ale najbardziej wkurza mnie p... PiS i nie mogę akceptować personalnych machlojek. Kukiz ? To, do Ciebie nawet pasuje, bo to wrzód na d... Sejmu. Gdyby nie był potrzebny Jaro, już dawno byłoby po nich. Aha, zapomniałeś o ONR... No i o marketach ! A to główny temat, tego forum.

@YanEvan,
W PRAWDZIWYM totalitaryzmie, to byś pierwszy za swe wypociny tak w d... dostał, że byś zapomniał, jak się nazywasz.
A co do mojego uwielbianego PiS'u, to niewiele odbiega od twojej tęsknoty za rządami szajki przegranej w ostatnich wyborach.
Dla mnie PiS nie jest znowu takim ideałem, ale obecnie nie znam lepiej rokującej partii.
Byłaby jeszcze taką partią formacja Kukiza, ale ten ruch uważam za jeszcze niedojrzały i nie ufam wszystkim, którzy się do niego dostali.

@widz
Delikatnie nadmieniam, że chyba czcionka zbyt drobna, niezbyt uważnie przeczytałeś. Nie pisałem kto pracuje w niedzielę, tylko kto straci pracę. Markety zamknięte w niedzielę ( dla mnie osobiście, mogą być zamknięte ), to jest reakcja łańcuchowa albo efekt domina...

@YanEvan nie wiem jak inne zawody, które wymieniłeś, ale dostawcy nie pracują w niedziele (przynajmniej Ci, których znam).

@prof-klos może za wyzysk w fabrykach też się w końcu wezmą i będzie jak w zagranicznych, bo podobno w Dell niedziele są wolne, a soboty dodatkowo płatne.

@kaori może masz rację i niech nikt nie pracuje w niedziele, bo lepiej jakby rozbudowali i zadbali dla rodzin o parki, place zabaw i kąpieliska np. stawy Stefańskiego, które kiedyś tętniły życiem (całymi rodzinami siedzieli na kocach, grali w gry i jedli przygotowane w domu posiłki). Służba to nie praca, (łącznie ze służbą zdrowia) tylko powinni mieć dodatkowo płatne niedziele i święta.

@Tomek45
W jakiej demokracji ? Mamy totalitaryzm.
A zatkać gębę, to sobie możesz uwielbianym PiS.

W tej, jak i w wielu innych sprawach jedni będą "za", inni "przeciw".
Zawsze wtedy najuczciwiej byłoby po prostu spytać obywateli - np. w drodze referendum (szkoda, że nie mamy takiej możliwości, jak Szwajcarzy).
W demokracji rządzi większość, więc większość powinna decydować.
W ten sposób najprościej byłoby zatkać gębę wszelkiej maści czarnym wróżbitom i ekonomicznym demagogom.

Można spróbować wprowadzić zakaz na rok. Markety nic nie stracą, wręcz zyskają. Przykład: Wystarczy, że jeden dzień w tygodniu jest świąteczny np 6 stycznia lub inny, a ludzie w marketach robią takie zakupy, jakby dyskonty miały być zamknięte, co najmniej przez tydzień

@yowo58
Taaa....
Jeździli Trabantami i Syrenkami i też nie marudzili...

Kiedyś sklepy były zamknięte w niedziele i nikt nie marudził.

@mild44
" Solidarności " należy się podzięka i szcunek za wiele spraw, ale w tym przypadku, to nie jest ich inicjatywa. Poparli splagiatowany przez PiS, projekt autorstwa Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej " Wolna Niedziela " i zebrali podpisy w ramach związku, co nie było wcale takie trudne...
No, ale jak zwał, tak zwał ... " Ale za to niedziela, ale za to niedziela... będzie dla nas " ( Niebiesko-Czarni ).

Bardzo dobry pomysł. Popieram inicjatywę Solidarności. Niedziela jest dla rodziny i wypoczynku. Idealnych rozwiązań nie ma ale może w końcu tam gdzie w niedzielę trzeba jednak pracować skończy się także wyzysk i pracodawcy zaczną dostrzegać los i potrzeby swoich pracowników. Także ten bardzo istotny aspekt finansowy. Szacunek dla związku Solidarność !

@widz
Parę nieścisłości...
Nie wchodziłem w szczegóły, ale pracę stracą nie tylko z marketów. Chodzi o dostawców, kooperantów, podwykonawców...
Ograniczenia wprowadziły tylko na ogół bogate kraje Unii, bo ich na to stać. Wyjatkiem są Węgry. N,o ale tu się kłania pan Orban, wzór dla J.K..
Zawsze pozostaje wariant optymistyczny, ale naród i tak za to beknie...

Wiadomo, że taki zakaz spowoduje redukcję miejsc pracy. A ci, co zapieprzają w fabrykach za grosze na taśmie, pomimo niedziel i tak, nadal, zapieprzać będą. ;-)
cóż, jeżeli komuś braknie "towarów" w niedzielę pozostanie udać się do prywatnych sklepików, które z pewnością sobie solidnie na tym "odbiją" finansowo. ;-)

"- Aby ktoś mógł sobie pospacerować po centrum handlowym, ktoś inny musi tam pracować. Warto postawić się na miejscu tych osób - zwraca uwagę Górny. "

Aby ktoś mógł sobie poleżeć przed tv, ktoś inny musi tam pracować. Warto postawić się na miejscu tych osób.

Aby ktoś mógł sobie zjeść obiad w restauracji, ktoś inny musi tam pracować. Warto postawić się na miejscu tych osób.

Aby ktoś mógł sobie leżeć w niedzielę w szpitalu, ktoś inny musi tam pracować. Warto postawić się na miejscu tych osób.

Aby ktoś mógł sobie posiedzieć w kościele w niedziele, ktoś inny musi tam pracować. Warto postawić się na miejscu tych osób.

Aby ktoś mógł sobie pospacerować po ZOO, zjeść lody, iść do wesołego miasteczka, na koncert itd. -----> ktoś inny musi tam pracować. Warto postawić się na miejscu tych osób !!!!

Proponuję pójść za ciosem i zamknąć WSZYSTKO w niedzielę.

Pracuję w niedzielę i mimo, że zarabiam więcej, wolałabym spędzić ten dzień z dziećmi, gdzie w tygodniu chodzą do szkoły i odrabiają lekcje. Według mnie w niedzielę powinni pracować tylko odpowiedzialni za transport, zdrowie i bezpieczeństwo (i mieć dodatkowo płatne za niedziele i święta).
Pracy nie straci, aż tylu ludzi, bo już w hipermarketach nikt nie chce pracować, na takich warunkach (wystarczy porozmawiać z kimś kto pracuje, żeby usłyszeć, że młodzi przychodzą i odchodzą, więc zaczyna brakować ludzi).
Zakupy wszyscy zrobić muszę więc zrobią w inne dni i skarb państwa też nie straci.
Niedziela dla rodziny i znajomych, tak jak mieliśmy My,gdy byliśmy dziećmi ;) Chyba tylko młodzież bez wartości może być przeciw zakazowi.

Jestem zdecydowanie przeciw zakazowi.
Ci co stracą pracę, będą mieć czas dla "boga i rodziny", aż w nadmiarze.
Wiadomo, że chodzi o kasę i np. dlatego pan od Kacperka nie żąda zakazu dla knajp, bo przecież gdzieś musi swój syty obiadek za nasze pieniążki spożyć.
Tak samo zakazu nie będzie dla stacji paliw, bo te wchodzą w układziki z marketami (vide Orlen). Zakłamanie "S" i pisdzielców, aż kłuje w oczy ...

1. Jest parę wariantów na dziś i nie wiadomo jeszcze, który przyklepie suweren.
2. Jasne, należy się ludziom pracującym w handlu wolna niedziela, z różnych względów... A co z pozostałymi, też pracującymi w niedzielę ?
3. Tylko 9 krajów na 28 w Unii ma ograniczony zakaz handlu w niedzielę
4. Pesymiści : pracę straci do 85 tys. ludzi a skarb państwa 1, 5 mld rocznie, po d... dostaną klienci podwyżką cen.
5. Optymiści : nie będzie tak źle...

Jestem jak najbardziej za zakazem. Osoby pracujące w takich marketach nie dość że mało zarabiają to jeszcze mają krucho z dniami wolnymi. Niech chociaż niedziele mają zawsze wolną.

i bardzo dobrze :)

Ogłoszenia drobne!

Dodaj ogłoszenie

więcej ogłoszeń »

Życie Pabianic

Rodzinna niedziela w... markecie

Do sejmu trafił projekt ustawy wprowadzający zakaz handlu w niedziele. W Pabianicach podpisało się pod nim 1.000 osób

Podobne artykuły

Komentarze do artykułu: Rodzinna niedziela w... markecie