Do redakcji Życia Pabianic napisał oburzony właściciel psa. Mężczyzna regularnie podróżuje z pupilem koleją. Gdy zapanowały mrozy, stanął przed dużym dylematem: zostawić psa na zimnie pod budynkiem, czy złamać zakaz wywieszony na drzwiach i wejść z psem, by kupić bilet?
– Na żadnym z dworców, z których korzystałem, nie było tak idiotycznego przepisu – denerwuje się mężczyzna. – Skoro kupuję bilet na przewóz psa koleją, to wydaje mi się, że upoważnia to również do korzystania z dworca?
Właściciel czworonoga słusznie zauważa, że pozostawienie psa na mrozie grozi interwencją Straży Miejskiej.
– Gdzie logika? – zastanawia się nasz rozmówca.
Co ciekawe, regulamin korzystania z dworca nie zakazuje jednoznacznie wprowadzania zwierząt do budynków. Mówiła o tym jedynie kartka wywieszona na drzwiach.
Aktualizacja!
Po interwencji Życia Pabianic kartka zakazująca wprowadzania psów na pabianicki dworzec została usunięta.
– Budynki stacyjne i budynki dworców podlegają pod jeden regulamin – tłumaczy Aleksandra Grzelak z biura prasowego PKP. – Taki sam obowiązuje na dworcu Łódź Kaliska i Pabianice. Zgodnie z zapisami regulaminu, zwierzęta mogą być wprowadzane do obiektu pod warunkiem, że są one zabezpieczone oraz pod dozorem właścicieli.
A co z dopisanymi odręcznie rowerami? Zgodnie z regulaminem, nie można jeździć na rowerze po poczekalni dworca, ale można go prowadzić.
Komentarze do artykułu: PKP dyskryminuje... psy?
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2018-03-06 14:34:43