- Od 1 lipca do 31 sierpnia mają być zawieszone niektóre kursy autobusów na trzech liniach - ujawnił Hieronim Ratajski, wiceprezydent Pabianic.
Z zajezdni nie wyjadą 4 autobusy. Na przystankach trzeba będzie czekać znacznie dłużej - co najmniej o 10 minut.
Jest to propozycja Romualda Piesika - dyrektora Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Piesik szuka oszczędności, bo w kasie MZK brakuje pieniędzy na podwyżki pensji dla kierowców i na nowe autobusy.
We wtorek po południu chcieliśmy z nim porozmawiać o tym, jak wyobraża sobie dojazdy pabianiczan do pracy, na targowisko czy do centrum miasta? Ale Piesika nie było w MZK. Najpierw siedział na naradzie, a potem w Starostwie Powiatowym na spotkaniu w sprawie szpitala. O godzinie 15.00 odebrał telefon komórkowy, lecz o ograniczeniu kursów nie chciał rozmawiać.
- Nie mam przed sobą dokumentów - tłumaczył.
Propozycja Piesika, by latem ograniczyć kursy na najbardziej obleganych liniach autobusowych, wydała się tak zdumiewająca, że jeszcze raz sprawdziliśmy tę wiadomość u wiceprezydenta Ratajskiego.
- Jest taka propozycja, ale decyzja jeszcze nie zapadła - powiedział Hieronim Ratajski. - Z reakcji dziennikarzy wnioskuję jednak, że raczej nie przejdzie.
Komentarze do artykułu: Piechotą do pracy?
Nasi internauci napisali 0 komentarzy