Anita Błochowiak ma niespełna 30 lat i przebojem wdarła się do wielkiej polityki. Przez kilka ostatnich dni jej nazwisko równie często pojawiało się w gazetach, telewizji i radiu co nazwisko premiera.
Wejście posłanki z Pabianic do sejmowej komisji śledczej, badającej aferę Lwa Rywina, było sensacją. Panna Błochowiak zastąpiła jednego z najbardziej doświadczonych polityków Sojuszu Lewicy Demokratycznej - mecenasa Ryszarda Kalisza.
Za pracę w komisji jej szeregowi członkowie nie biorą dodatkowych pieniędzy. To ich obowiązek - jako zawodowych posłów. Miesięczna pensja Błochowiakówny wynosi około 11 tys. zł brutto.
- Gotowa jestem zaryzykować karierę polityczną, aby dojść prawdy - powiedziała Anita Błochowiak dziennikowi "Rzeczpospolita".
Nie ma wątpliwości, że każda "wpadka" posłanki będzie dostrzeżona i ostro komentowana. Ewentualna klęska komisji, gdy nie uda się wyjaśnić afery Rywina, obciąży również pabianiczankę.
Jak na razie, pabianiczanka nie błyszczy. To opinia komentatorów. Większość z nich krytycznie oceniła debiut młodej posłanki w komisji śledczej.
Komentatorom najbardziej utkwiły w pamięci pytania Anity Błochowiak do Piotra Niemczyckiego - wiceprezesa Agory, wydawcy "Gazety Wyborczej". Anita chciała wiedzieć, jaki jest rozkład pomieszczeń w spółce Agora, gdzie Lew Rywin złożył swoją korupcyjną propozycję. "Dzięki tym pytaniom nawet z zamkniętymi oczami trafię do toalety w Agorze" - skwitował dociekliwość pabianiczanki Wojciech Jagielski w radiu Zet.
We wtorek rano przewodniczącego komisji - Tomasza Nałęcza, poirytowały mało istotne i jeszcze mniej błyskotliwe pytania pabianiczanki.
- Stosuje pani bardzo wyrafinowane metody zadawania pytań - zauważył Nałęcz.
O co chodzi w aferze Rywina
To największa afera korupcyjna III Rzeczpospolitej.
Głównym dowodem w sprawie jest nagrana rozmowa redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Adama Michnika z producentem telewizyjnym i filmowym Lwem Rywinem. Z nagrania wynika, że ten ostatni złożył Agorze (koncernowi medialnemu, do którego m. in. należy "Gazeta Wyborcza") propozycję załatwienia ustawy - korzystnej dla Agory. Dla grupy polityków, którą ponoć prezentował, zażądał łapówki w wysokości 17,5 mln dolarów. Rywinem zajęła się prokuratura. Śledztwo karne nadzoruje prokurator z Pabianic Kazimierz Olejnik. Sejmowa komisja śledcza, do której należy Anita Błochowiak, ma między innymi ustalić, czy za propozycją Rywina stał premier Leszek Miller.
---
Powiedzieli o niej:
JERZY JASKIERNIA - szef klubu parlamentarnego SLD:
- To nowa gwiazda Sojuszu. Dała się poznać jako osoba bardzo energiczna, aktywna, inteligentna i dociekliwa.
LESZEK MALIŃSKI - były przewodniczący Rady Miasta. Anita Błochowiak była jego zastępcą:
- Nie ma odpowiednich kwalifikacji prawniczych. Obawiam się, że mogło chodzić o wybór do komisji kogoś posłusznego.
---
ANITA BŁOCHOWIAK
PSEUDONIMY: "Żelazna Anita", "Żyleta".
WIEK: 30 lat.
STOSUNEK DO MĘŻCZYZN: ma narzeczonego. "Na zakładanie rodziny mam jeszcze czas" - twierdzi.
RODZINA: ojciec jest prezesem Pa-Co-Banku. Mama bierze emeryturę nauczycielską. Siostra rządzi przedszkolem miejskim, gdzie jest dyrektorem.
CO UMIE: skończyła studia ekonomiczne na Uniwersytecie Łódzkim i podyplomowe studia prawno-samorządowe.
GDZIE PRACOWAŁA: w łódzkim Ortalu (producent krawatów) zajmowała się marketingiem. To samo robiła w pabianickiej Aflopie (producent i hurtownia leków). Była wiceprezesem spółki Eko-Pomoc, która zajmowała się załatwianiem publicznych pieniędzy z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Od 2001 roku jest zawodowym posłem.
KARIERA POLITYCZNA: gdy miała 25 lat, została radną miejską. Dwa lata później była już wiceprzewodniczącą Rady Miasta. W 2001 roku wygrała wybory do Sejmu z okręgu sieradzkiego. Do tej pory jako poseł najbardziej zaangażowała się w sprawę przywrócenia do pubów i restauracji automatów do gier, tak zwanych jednorękich bandytów.
GDZIE MIESZKA: ma 50-metrowe mieszkanie własnościowe w wieżowcu przy pętli tramwajowej. W Warszawie mieszka w hotelu dla posłów.
CZYM JEŹDZI: peugeot 307.
CO LUBI: emocje. Dlatego głęboko nurkuje, skacze przywiązana do bandżi, chce się wspiąć na Mount Blanc.
Komentarze do artykułu: PANNA BŁOCHOWIAK PRZESŁUCHUJE
Nasi internauci napisali 0 komentarzy