Nasze sprawy: Pobrania krwi nie będzie, bo kasa zepsuta... od dwóch tygodni

Problemy pacjentów przychodni przy ul. Orlej

foto: pixabay

opublikowano: 2020-12-15 10:30:27
autor: Ela Tomes

Nie wiedział o tym lekarz, który wysłał pacjenta na badania w laboratorium mieszczącym się w tym samym budynku, co jego gabinet. Problemy z przepływem informacji?

Oto treść e-maila, jakiego dostaliśmy na redakcyjną skrzynkę.

"Lekarz rodzinny powiedział, żebym zrobił odpłatnie badania na przeciwciała na covid, najlepiej w laboratorium u nich w przychodni, przy Orlej. Koszt od 80 do 240 złotych, w zależności od dokładności badań. Poszedłem zatem rano, odczekałem pół godziny, bo pierwszeństwo mieli pacjenci z krzywą cukrzycową i wszedłem na badanie.

Pani stwierdziła, że krwi mi nie pobierze, bo... ma zepsutą kasę. Od dwóch tygodni. Faktycznie terminal był zaklejony taśmami. Na pytanie kiedy będę mógł przyjść i odpłatnie się zbadać, powiedziała że nie wie, czy w ogóle będzie taka możliwość. I mam sobie szukać innego laboratorium.

Dziwne, że ludzie pracujący w tym samym budynku, nie są w stanie od dwóch tygodni przekazać sobie prostej informacji o awarii.

Pytanie, gdzie mogę sobie w Pabianicach jeszcze takie badania wykonać?"

Podobne artykuły

"To jest dewastacja, a nie porządkowanie lasu"

List od czytelnika: "Czy tak powinno wyglądać porządkowanie lasu?"

Przychodnia zdrowia w szpitalu Życie Pabianic

Kto zastąpi dr Marynowskiego? Jest nowy kierownik przychodni zdrowia

Błoto na ulicy Przyjaznej w Pabianicach zyciepabianic.pl

Ulica Przyjazna wroga mieszkańcom. Jak długo to potrwa?

Czy przeniosą przychodnię?

Komentarze do artykułu: Bolączki pacjentów pabianickich przychodni

Nasi internauci napisali 22 komentarzy

To wszedłbym w strefę RODO, i mieć zgodę dr., Jeśli byłeś w zeszłym roku w miarę uważnym czytelnikiem ŻP, to było tu "obwieszczenie" konkursu na najlepszego lekarza domowego w Pabianicach, potem najlepszego w łódzkiem! On ci to! Potem trzeci art. o jego dokonaniach w pogłębianiu wiedzy medycznej (specjalizacje) tak eskulapowej, jak zainteresowaniu medycyną sportową. Jest lekarzem ekipy kulturystów, sam trenując swoją rzeźbę. Efekt widać na korytarzach i gabinecie. Ja to mam klatkę jak podeptana skrzynka od winogron. Poszperaj w wolnej chwili w archiwum ŻP.

Pochwal się.. Kto to? Docenimy.

Nie uciekam, po prostu w ramach tego co jest i mam dostępne, adaptując sie nieco - jestem zadowolony. Szczególnie z mojego lekarza domowego ( od ~ 20 lat, zaufałem "nowicjuszowi" w zawodzie...).
ŻP zdaje się pisało o nim ze trzy razy...

Nie wiem czego nie zrozumiałeś?
3 minuty u laryngologa to chyba jednak za mało a tzw rzut oka to wystarczał interniscie aby poczuć że człowiek ma inny problem, nawet jeśli przyszedł z czkawką.
.. ale to chyba byłoby na telekonferencję prywatną między nami..
Uciekasz sprytnie od tematu.. (a dokładnie od końcowego pytania, że skoro jest tak dobrze, to czemu jest to tak źle)

@pedro, wbijasz mnie w zakłopotanie! Ot :
"Ale pomyśl, że czasem bywało - jeden rzut oka na pacjenta i lekarz wiedział że oprócz zwykłego bólu głowy coś jeszcze jest na rzeczy.. I to ratowało człowiekowi życie.." ! ! !
a tuż potem
"A teraz? Jest szybciej, sprawniej..", wcześniej :"moja mama korzystała z pomocy laryngologa.. wejście pacjenta co.. 3min."
Może trochę jaśniej. 3 min kiedyś a 3 min teraz... katastrofa?

Jakiś chochlik ... nie było lepiej ...

To nie jest podobna kondycja, jak dla wszystkich i w większości zależy od rządu poprzez reformy i dotowanie. Jeszcze przed pandemią, hrabia R. wymyślił sieć szpitali i był problem, czy PCM się załapie. Załapał się, ale sieć do bani, btło lepiej. R. musiał odejść, ale w nagrodę został wojewodą. A przewałki w POZ, to już zupełnie inną bajka.
I nawzajem. Nie tylko przed Świętami !

A więc nie tylko od rządu zależy, jaka będzie nad nami opieka "służby" zdrowia.
Ta służba jest (niestety) w podobnej kondycji, co i my wszyscy.
Zdrowia wszystkim życzę przed Świętami.

Szanowny Dzwonie..
Daleki jestem od faworyzowania mamusiek, fanek podstarzalych kierowników poradnianych.
Ty, jako wierny poddany miejscowego doktora nawet nie musisz opowiadać o swoich bolączkach.
On je zna.. Ale pomyśl, że czasem bywało - jeden rzut oka na pacjenta i lekarz wiedział że oprócz zwykłego bólu głowy coś jeszcze jest na rzeczy.. I to ratowało człowiekowi życie..
A teraz? Jest szybciej, sprawniej..
Tylko skąd tyle nowych grobów na cmentarzu???

@pedro..., od lat wymagam stałego lekarskiego "dozoru", z czego ja także zdaję sobie sprawę. Więc dr każe - ja jestem na kanapie przed jego gabinetem, o wyznaczonej przez niego godzinie! Oczywiście w czasach bezpośrednich. I tu trafiam na tej kanapie mamuśki, różniaste. Ale do specjalisty! rejestrują się za skierowaniem od swojego lekarza, który na skierowaniu podaje wstępną diagnozę problemu pacjenta. Specjalista, podobnie jak ja, docenia tego lekarza, który "nakierowuje" na problem. Jeśli spec stwierdzi - ok, sprawa leci szybko. A że mamuśki chciałyby nadawać półgodzinami kolejnemu "słuchaczowi", to się mylą... Ty, wolisz by w rejestracji żadna nie siedziała, jak mamuśka z PRLu wolałbyś pakować się od rana pod gabinet, odliczać się kto pierwszy, kto ostatni i wraz ze wszystkimi siedzieć tam na kupie i na dupie. Beze mnie i takich jak ja! Nie jesteśmy mamuśkami. A od lat widzę PACJENTKI, które wiedzą po co mają zegarek na ręku.

balau
Pomyliłaś adresata ... to nie naród jest winien głupoty każdej kolejnej władzy.
Żadna ekipa rządząca dotąd nigdy nie chciała sprywatyzować służby zdrowia ad hock, bo od razu wypad z władzy, czyli z koryta. Ale gdyby przez ten szmat czasu, nawet od Gierka, stopniowo co roku wprowadzano by odpłatność, to mniej by bolało i dziś byłaby prywatna. Wcześniej, czy później to musi nastąpić, bo koszta zeżrą kasę państwa ...

Przychodnia nr 1 przy szpitalu to jest kosmos lot do glebokiego P RRL u Poradnia nie dla pracujacych Jak nie masz dużo wolnego czasu to się nie dostaniesz Jedyne dobrzy lekarze na 5 a Florczuk na 10+ Organizacja pracy poradni to leży i kwiczy. Jakie pensje taka praca. Nie piszcie te moze pojsc do biedronki bo wiecej pielegniarek nie ma Durny naród przez 30 lat zaje....al wlasna służbę zdrowia bo nie chcialo się miec prawdziwych reform

1. Po pierwsze : POZ ( na przykład Nawrockiego ), to nie prywatny gabinet lekarski. Generalnie, to służba zdrowia konsumuje pieniądze nie wytwarzając dóbr na sprzedaż, poza usługami, które nie są współmierne do konsumpcji. I dopóki nie zostanie sprywatyzowana, nic się nie zmieni. Inna sprawa, to dobra wola każdego człowieka wykonującego swe obowiązki ...
2. CzaS wizyty, to rzecz względna. Jeszcze niedawno lekarz badał mnie 10 sekund ! A siedziałem w gabinecie 10 min., bo musiał w compie opisać kartę pacjenta, zrobić kopię moich wyników i wydrukować recepty.
3. Taki przykład : nie wiem jak teraz, ale kiedyś musiałem specjalnie jechać do szpitala w Łodzi, bo nie mogłem się dodzwonić do rejestracji. I nie pomogły moje żadne interwencje telefoniczne w jednostkach nadrzędnych ...

to może ja odpowiem
NIECH NIE SIEDZI ŻADNA.. od samego siedzenia nic się nie nie zadzieje
Fakt, siedzą ale nie odbierają.. I to ogólnie bolączka tych teleoperacji.
moja opinia (lata pracy na własny rachunek rachunek)
Zdrowa konkurencja zalatwilaby problem.
ps. w tej poradni moja mama korzystała z pomocy laryngologa.. wejście pacjenta co.. 3min.

Dooobrze, tym czasem ja mojej logistyce łączenia się z rejestracją. Podobną ja z zakupami, które robię 1 - 2 razy w tygodniu. Wieczorem karteluch co, budzę się o poranku nie wiem po co, to zasuwam do marketu, mimo uprawnień do godz. dla seniorów. Po jaką cholerę mam się pchać w tłumki uprawnionych, stojących w kitach kolejkowych. Ja załatwiam to w 10 - 15 min, mimo "otwartych 1-2 kas -. kasjerki. Nie wymagam pełnej obsady kasjerek p rzy wszystkich kasach!
A tak między nami eskulapami: ILE PAŃ wg CIEBIE powinno siedzieć za ladą rejestracji, z telefonami i bez - do obsługi bieżących?

...do TATY DZWONA..
POZ-y są dział.gospodarczą prowadzoną przez osoby fizyczne lub spółki..
czy znasz poważnego przedsiębiorcę do którego nie można się dodzwonić ?
czy gdybyś chciał zatankować auto i dzwoniłbyś do drzwi 6 razy , odwiedziłbyś tę stację ponownie ?
Poradnie dostają odgórnie kasę za każdą zapisaną duszę i mają gdzieś czy ich odwiedzisz czy nie..
Jest to jedyny ,znany mi rodzaj przedsiębiorcy, mającego w ..dali swoich klientów.
Gdyby płacili za obsłużonego to co innego..sami by CIĘ zaprosili.
Ale żeby prowadzić biznes trzeba być rzutkim i otwartym na zysk a tu ...dają za to że raczą przyjść do roboty..
/myślę ,że do dziś nie wiedzą ,że taki fakt miał miejsce u nich w poradni/

W tej sytuacji Orla powinna
zapłacić za badanie tego pacjenta z własnej kieszeni
i przeprosić..

OLU! Oooolu, ja już pisałem, jak telefonicznie załatwić sprawę w Eskulapie.... Po prostu znam , z własnych wizyt, ale nie przy "ladzie"!, tylko umówionych telefonicznie w gabinetach, w jakich godzinach są "osobiste" naloty pacjentów. Ot, nigdy nie dzwonię między 14,oo a 16,30, ani rano... Ostatnio zamówiłem telekonferencję z lekarzem przy pierwszym podejściu. Bywa za 5 - 6tym. Ale nie wiszę na tel. stacjonarnym czy komórce. Włączam IM funkcję REDIAL -> połącz jak nr będzie wolny. A ja robie swoje.

...tak ,tak ESKULAP to inny świat ..zartujesz ??...może miałeś farta ...ogólnie towarzystwo pochowane, z telefonem w łapie ..byle do dzwonka..a po 15-nastej
do supermarketu i odważnie między półki..

Frrr... w Eskulapie jestem od jego poczęcia, wraz z moim lekarzem rodzinnym, jeszcze z ... Mariańskiej.
Eskulap to nie Orla... eeee..

Odkąd poradnie stały się niedostępne dla zwykłego śmiertelnika biznes kwitnie.
Zero tłumów, jak podczas grypy jesiennej,, dostają co miesiąc kasę i idą po 6-ciu
godzinach do domu.. Komu by się chciało zejść i sprawdzić co tam na parterze słychać...
Dla POZ-tow pandemia to raj..

Eskulap na grobelnej. Robiłam IgG oraz IgM koszt po 70 zł.

Ogłoszenia drobne!

Dodaj ogłoszenie

więcej ogłoszeń »

Życie Pabianic

Nasze sprawy: Pobrania krwi nie będzie, bo kasa zepsuta... od dwóch tygodni

Nie wiedział o tym lekarz, który wysłał pacjenta na badania w laboratorium mieszczącym się w tym samym budynku, co jego gabinet. Problemy z przepływem informacji?

Podobne artykuły

Komentarze do artykułu: Bolączki pacjentów pabianickich przychodni