Tu rozpoczęło się moje dorosłe życie przy boku ukochanego męża, pabianiczanina, śp. Andrzeja Owczarka, tu urodziły się moje dwie córki, tutaj mieszka część naszej rodziny, wielu przyjaciół i mnóstwo znajomych.
Pabianiczanie mogą być dumni zarówno z samego miasta, jak i wielu jego mieszkańców - ludzi mądrych, pracowitych, twórczych, nierzadko wybitnych, między innymi artystów, muzyków, ludzi kultury, a także społeczników, mecenasów sztuki, filantropów, pasjonatów, z których sporą część mam zaszczyt znać.
Nader często tu jestem, bo trudno nie być na Festiwalu Muzyka Świata Magdy Hudzieczek-Cieślar, koncertach organizowanych przez Hirka Ratajskiego, koncertach i spotkaniach w Sali Pawelana w Fabryce Wełny. Przyciągają wspaniałe parki i ogrody oraz wystawy malarskie, jak choćby ostatnia Beksiński w Pabianicach w Aflopa Art, czy wystawy w Muzeum MiastaPabianic, czy wizyty w pracowni naszego przyjaciela NORBERTA HANSA, wychowawcy i nauczyciela kilku pokoleń adeptów sztuki.
Pabianice mogą się poszczycić wspaniałą XIX-wieczną architekturą, niegdyś opuszczoną i zaniedbaną, a przywróconą do świetności i tętniącą życiem dzięki pasjonatom, ludziom rzutkim, przedsiębiorczym, którzy nie ograniczają się tylko do swojego biznesu, ale tworzą i rozwijają miejsce, w którym żyją.
Pabianic trudno nie kochać!!!
Moich związków z Pabianicami jest wiele, wspomnę tylko jedno wydarzenie cykliczne: w latach 2017–2020 razem z moim mężem Andrzejem Owczarkiem i Fundacją MY KOCHAMYPabianice organizowaliśmy imprezy charytatywne, które wzbogaciły 4 oddziały Pabianickiego Centrum Medycznego w najnowocześniejszy sprzęt medyczny i wyposażenie.
Pabianice to miasto ogromnych możliwości!!! Dobrze skomunikowane z resztą Polski przez okalające drogi szybkiego ruchu S8 i S14, skupiające znakomitych przedsiębiorców (małych i dużych), a czasami całe branże, jak choćby przemysł farmaceutyczny. Ten potencjał trzeba jeszcze bardziej wykorzystać, również dzięki wsparciu funduszy, będących w gestii samorządu województwa.
Jestem przekonana, że Pabianice zasługują na jeszcze więcej.
Marzy mi się, aby Pabianice stały się miastem zdrowym i oddychającym, pełnym soczystej zieleni i wolnym od smogu.
Jakie są do tego drogi?
Warto, aby odnowiono zieleń, poprawiono naniesienia architektoniczne, dróżki, ścieżki w miejscu znanym wszystkim pod nazwą LEWITYN.
Myślę, że należy zrewitalizować bulwary (być może wydłużyć je wzdłuż Dobrzynki w kierunku Lewitynu) i przywrócić im rekreacyjny charakter.
Warto zwrócić się w kierunku rozwiązania znanego od starożytności, a dziś nieśmiało przebijającego się do świadomości architektów i włodarzy miast. Mam na myśli zielone ściany i zielone dachy, znakomity i w przypadku zielonych ścian tani sposób na poprawę mikroklimatu, retencję wody, wyciszenie i upiększenie miasta.
Rewitalizacja skwerów, trawników i parków w mieście.
Działania równoległe to jak najszybsza likwidacja kopciuchów, w pierwszej kolejności w budynkach komunalnych, a potem w pozostałych.
Poprawa stanu technicznego i otoczenie zielenią budynków i mieszkań komunalnych.
Ponadto deklaruję współpracę z organizacjami pozarządowymi, których w Pabianicach i powiecie pabianickim jest wiele i które odpowiadają na ważne potrzeby wielu grup społecznych, w tym grup wymagających szczególnego wsparcia, jak osoby z niepełnosprawnościami, osoby starsze, dzieci i młodzież, osoby zagrożone wykluczeniem.
Wiem, że na te i wiele innych celów będą środki w samorządzie województwa (zarówno środki unijne, jak i inne granty) i będę zabiegała, aby te środki nie omijały Pabianic.
Oczywiście nic o Was bez Was!
Aby moje marzenie się spełniło, konieczna jest ścisła współpraca z włodarzami miasta i na tę współpracę liczę i tę współpracę deklaruję, bez względu na to, kogo Państwo wybiorą na swojego prezydenta.
Liczę na Państwa głos i do zobaczenia na samorządowym szlaku.
Więcej o mnie na:
https://www.facebook.com/profile.php?id=61551953694822
https://www.facebook.com/profile.php?id=100004706410888
Komentarze do artykułu: Pabianice to miasto bliskie mojemu sercu
Ten artykuł ma wyłączoną opcję komentarzy