Od 17.30 strażnicy stoją przed sklepem z dopalaczami na ul. Brackiej. Rozdają ulotki dotyczące uzależnień. Na rozstawionym ekranie wyświetlają filmy, które mają zniechęcić do narkotyków i dopalaczy. Słychać ich z daleka. 

To pierwsza taka akcja w naszym mieście. 

Czy skuteczna? W czasie, kiedy strażnicy stali przed sklepem, nikt nie wszedł do środka. 

- Zanim się rozstawiliśmy, kilka osób tam wchodziło. Teraz jest spokój - mówi strażniczka.

Parę osób kręciło się w pobliżu, ale nikt nie odważył się wejść do sklepu. 

***

Pabianiczanie też walczą z dopalaczami. Jak? Na budynku przy ul. Orlej pojawiły się napisy: „tu kupisz dopy”, „dopalacze”, „k***y”, „j***ć dopalacze” oraz wulgarne rysunki. 

Przeczytasz o tym tutaj: http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/mieszkancy-wzieli-sprawy-w-swoje-rece.html

W ubiegłym roku celem ataków padł sklep na ul. 20 Stycznia, obok kościoła. Ktoś rozlał tam kwas masłowy. Wokół unosiła się nieprzyjemna woń zjełczałego tłuszczu.