W rozmowie z ŻP przed tygodniem prezydent Grzegorz Mackiewicz zauważył, że ostatnio pabianiczanie rzadziej pytają go o przydział mieszkania komunalnego, mają mniej pretensji w tej sprawie. Czy dało się to zauważyć także w Wydziale Spraw Lokalowych?
- Jest tak dużo innych aktualnych problemów związanych z epidemią, dlatego możliwe, że mniej osób dzwoni do prezydenta w sprawach mieszkaniowych, ale w wydziale nadal jest zainteresowanie. Myślę, że zagrożenie epidemią tylko w znacznym stopniu ograniczyło możliwość bezpośrednich kontaktów osób ubiegających się o mieszkania.
Jakim zasobem mieszkań komunalnych dysponuje nasze miasto?
- Na koniec zeszłego roku mieliśmy w Pabianicach 3.618 komunalnych lokali mieszkalnych.
***
Ile pabianickich rodzin czeka w kolejce po mieszkanie komunalne?
- Na koniec marca tego roku na przydział oczekiwało 97 rodzin. 65 z nich to rodziny jednoosobowe, 12 to rodziny dwuosobowe, 10 - trzyosobowe, 4 - czteroosobowe, 5 – pięcioosobowe. Jedna z oczekujących rodzin liczy sobie 9 osób. 11 rodzin oczekiwało na lokale, gdyż muszą wyprowadzić się z budynków przeznaczonych przez prezydenta na inne cele lub w związku z koniecznością rozbiórki. Te 11 rodzin to 30 osób.
Dostajecie też wnioski o lokale dla lokatorów eksmitowanych?
- W Wydziale Spraw Lokalowych złożono 149 wyroków o eksmisję z prawem do lokalu socjalnego. Są to wnioski z powództwa gminy, Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej i z powództwa prywatnego.
Jakich argumentów używają pabianiczanie, domagając się przydziału mieszkania komunalnego?
Komentarze do artykułu: Kilka lat w kolejce po mieszkanie.
Nasi internauci napisali 0 komentarzy