- Negocjujemy umowę z Łodzią – przyznaje prezydent Zbigniew Dychto. - Jeszcze nie wiemy, jaka będzie cena biletu. Jedno jest pewne: będą bilety czasowe.
Prezydent chce też wprowadzić oszczędności, tramwaj jeżdżący od pętli przy ul. Wiejskiej do Portu Łódź przy Pabianickiej w Łodzi będzie więc miał tylko jeden wagon. Powód? Jeden kilometr przejechany przez wagon tramwaju kosztuje nasze miasto 4,70 zł, a przez dwa wagony - 10 zł.
- W wagonie mieści się 120 pasażerów – wyliczył Dychto. - Jeśli w godzinach szczytu będzie ciasno, o tej samej godzinie pojadą dwa tramwaje jednowagonowe.
Umowa musi być podpisana w połowie czerwca. Ksawerów cenę dopłat do tramwaju negocjuje osobno.
Tylko jeden wagon do Łodzi
autor: redakcyjny zespół
Komentarze do artykułu: Jeden wagon do Łodzi
Nasi internauci napisali 19 komentarzy
komentarz dodano: 2010-06-04 20:21:35
Ale bilety łódzkie są ogólnie dostępne. W każdym bądź razie ich dostępność jest o wiele większa niż obecnych biletów. Będą też migawki.
O ile nie przekombinują.
komentarz dodano: 2010-06-04 09:45:14
komentarz dodano: 2010-06-03 22:49:01
komentarz dodano: 2010-06-03 21:11:54
komentarz dodano: 2010-06-03 15:14:42
Ani pod Portem ani pod Ikeą nie ma przystanku PKS/BUS. Najbliższy to Mały Skręt.
komentarz dodano: 2010-06-03 13:20:19
komentarz dodano: 2010-06-03 13:17:18
komentarz dodano: 2010-06-03 12:56:21
komentarz dodano: 2010-06-02 23:20:35
komentarz dodano: 2010-06-02 23:20:34
komentarz dodano: 2010-06-02 20:16:42
komentarz dodano: 2010-06-02 19:45:24
komentarz dodano: 2010-06-02 18:51:16
komentarz dodano: 2010-06-02 17:20:08
komentarz dodano: 2010-06-02 17:10:21
komentarz dodano: 2010-06-02 16:38:28
komentarz dodano: 2010-06-02 14:48:26
Jak to jakie? Takie jak w Łodzi?
Oby nie wyszły z tego bilety czasowe pabianickie...
Może chodzi o ceny miesięcznych, czy będą takie jak w Łodzi, czy np. 1,5 razy wyższe (chodzi o bilet Pabianice - Łódź).
"Jeden kilometr przejechany przez wagon tramwaju kosztuje nasze miasto 4,70 zł, a przez dwa wagony - 10 zł.
"Jeśli w godzinach szczytu będzie ciasno, o tej samej godzinie pojadą dwa tramwaje jednowagonowe."
To już jest jakiś nonsens.
Jeżeli jest dużo pasażerów to są dwa wyjścia
a) zwiększamy częstotliwość
b) zwiększamy pojemność taboru.
Ale nie dwa tramwaje na raz. To na pewno nie jest tańsze niż tramwaj dwuwgonowy. 4,70 i 10 zł - na pewno tak nie jest. Dwa wagony są tańsze niż dwa razy po jednym.
Ogólnie - tramwaje jednowagonowe są OK, ale nie w godzinach szczytu,
w których, w związku ze zmianą taryfy na korzystniejszą spodziewałbym się wzrostu liczby pasażerów.
Dałbym takowe w niedziele, w dni robocze wieczorem, w soboty może po południu. A jeśli jednowagonowe cały dzień roboczy, to tylko wtedy, jeśli kursowałyby co 10 minut w szczycie...
Mam wrażenie, że treść artykułu to efekt braku zrozumienia tego o czym mówił Dychto przez autora, albo skomplikowanego sposobu wyrażania swoich myśli przez prezydenta.
Albo, co gorsza wypaczenia całego pomysłu przez osoby negocjujące umowę.
No i pytanie podstawowe: tramwaj do Portu?, dlaczego nie bezpośrednio dalej?
komentarz dodano: 2010-06-02 11:58:10
komentarz dodano: 2010-06-02 11:28:46