– W suszarniach mają sypialnie, a w pralni jadalnię – w rozmowie telefonicznej zwierza się Życiu Pabianic.
Pani Krystyna (imię zmienione) rozumie, że kotki mają tylu samo zwolenników, co i przeciwników, ale nikt jej o zgodę nie pytał, czy zwierzęta mogą tam zamieszkać.
– W tej sytuacji nie mogę korzystać z tych pomieszczeń – dodaje.
Pabianiczanka poskarżyła się kierownictwu PSM. Usłyszała, że nic nie mogą zrobić, bo obowiązuje ich ustawa o ochronie zwierząt.
Rzeczywiście, w mieście obowiązuje „Program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie miasta Pabianice”. Jednym z zadań programu jest opieka nad wolno żyjącymi kotami, w tym ich dokarmianie. Z drugiej strony, ten sam program mówi o tym, że: „W celu ochrony lokatorów oraz innych osób, a także inwentarza żywego, właściciele, zarządcy, administratorzy nieruchomości zobowiązani są do właściwego zabezpieczenia terenów przed wydostaniem się, bądź wtargnięciem zwierząt na teren nieruchomości”.
Dodatkowo, regulamin PSM (paragraf 21) wskazuje: „Pralnia i suszarnia powinny służyć wyłącznie do prania i suszenia bielizny”.
Komentarze do artykułu: Dzikie koty niezgody
Nasi internauci napisali 9 komentarzy
komentarz dodano: 2019-04-20 08:47:07
komentarz dodano: 2019-04-20 08:41:12
komentarz dodano: 2019-04-19 15:44:01
Zatem - nie hodowli kotów w jakichkolwiek pomieszczeniach piwnic blokowych. Nie ich dokarmianiu, tak jak p...ch gołąbków! Ale dostęp KOTÓW DO PIWNIC - TAK.
komentarz dodano: 2019-04-19 07:21:38
komentarz dodano: 2019-04-19 07:21:06
komentarz dodano: 2019-04-19 06:48:57
komentarz dodano: 2019-04-18 22:12:59
komentarz dodano: 2019-04-18 21:37:38
komentarz dodano: 2019-04-18 18:37:13
Ja bym pokochał. Miałbym św. spokój z pilnowaniem kwiatków w zewnętrznych skrzynkach, sra...a na poręcze i balkon. I co najważniejsze - spokój z ćwierć-kolistą "cembrowinką" na większy zbiór badylków, gdzie kilka razy do roku próbują uwić gniazda. Mimo instalacji żyłek i siatek żyłkowych. A toto nie wygląda...