Dziś rano w stodole przy ul. Hubala (tuż obok Szkoły Podstawowej) w Woli Zaradzyńskiej znaleziono zwłoki dwóch mężczyzn. Policję powiadomił o tym sołtys - Antoni Archman, który doglądał gospodarstwa nadużywającego alkoholu 58-letniego właściciela posesji, Zdzisława G. To zwłoki gospodarza leżały na sianie w stodole. Obok leżało ciało 46-letniego sąsiada - Waldemara K. W pobliżu ktoś rozrzucił puste butelki po alkoholu.
- Dziś o godzinie 7.45 przyszedłem nakarmić psa pana Zdzisława. Ostatnio byłem tu w środę, ale wtedy do stodoły nie zaglądałem – mówi sołtys.
Właściciel posesji miał rodzinę, ale nie utrzymywał z nią kontaktu.
W Woli Zaradzyńskiej pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza policji z udziałem prokuratora i biegłego lekarza z zakresu medycyny sądowej.
0 0
Chciałbym pochwalić zdjęcie do artykułu. Kwintesencja polskiej wsi na jednym obrazku. Przestronne zabudowania pokryte niepalnym eternitem, zaawansowany technologicznie wóz wielofunkcyjny i zalany w trupa (dosłownie) chłop na sianie. Za dużo brał dopłat z UE i pił ze szczęścia?
0 0
a sąsiad, sołtys Antoni z zawodu hycel zajmował się przerobem padłych ssaków na pożywienie dla innych istot mięsożernych, ale widać, że już na emeryturze jest.