- Będę jeździć do teatrów, kupię mnóstwo książek, o których mogłam tylko marzyć. I wystarczy mi jeszcze na kurs języka francuskiego - cieszy się 13-letnia Paula Bernat, która już pisze wiersze i opowiadania.
Stypendystka prezydenta kocha teatr i kino. Chciałaby pisać scenariusze filmowe. Jest uczennicą pierwszej klasy Gimnazjum nr 1. Gdy ukończy tę szkołę, pójdzie do Liceum Artystycznego w Łodzi na kierunek teatralno-filmowy.
Paula ukończyła podstawówkę z najwyższą średnią ocen - 5,44. We wniosku o stypendium jej mama napisała: "Wiersze i opowiadania Pauli były cytowane w Radiu Łódź. Interesują się nią dwa łódzkie wydawnictwa. Marzy o maszynie do pisania i komputerze. Chciałaby zapisać się na warsztaty literackie".
---
- Fajnie - powiedział z uśmiechem Piotrek, na wiadomość o przyznanym stypendium.
Piotr Fronczak ma zaledwie 13 lat i aż 178 cm wzrostu. To niezwykle zdolny koszykarz. Od 6 lat rozwija talent w szkole koszykówki WABS. Gra w drużynie młodzików PKK'99. Uczy się w pierwszej klasie Gimnazjum nr 2.
- Koszykówka to moje życie - mówi zdecydowanym tonem.
Szybki, skoczny, celny - to jego atuty. W tym roku został powołany do kadry młodzików naszego regionu.
- Wyrasta z niego świetny koszykarz - twierdzi doświadczony trener, Wiesław Wincek.
O stypendium dla Piotra starały się dwie osoby: Maria Masiuk, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 1 i Jan Jankowski, prezes Pabianickiego Klubu Koszykówki.
---
- Super! - wykrzyknął Michał na wiadomość o stypendium. - Najbardziej cieszę się z karnetu na basen.
Michał Rybczyński idzie w ślady Einsteina (matematyka, fizyka i skrzypka). To matematyczny talent. Świetnie gra na skrzypcach, pianinie i gitarze. Intensywnie uczy się języka angielskiego. Nie wiadomo jak, ale znajduje czas na grę w piłkę ręczną. Chodzi do pierwszej klasy Gimnazjum nr 3.
- Chcę dużo wiedzieć - mówi z błyskiem w oczach. - Najbardziej cieszę się z karnetu na basen.
Swoje stypendium Michał chce wydać na naukę kolejnego języka - niemieckiego.
- Gdy dorosnę, zostanę informatykiem - zapewnia 13-latek.
Jan Rojszczak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 17, nie ma wątpliwości, że jego były uczeń wart jest stypendium. O Michale napisał tak:: "O takich jak on mówi się, że to umysł otwarty".
---
- To pieniądze na wpisowe na zawody i na specjalną dietę dla tenisistek - mówi Martyna. - Głowiłam się jak zebrać pieniądze na basen, a tu taka niespodzianka. Dostanę karnet.
Martyna Urbaniak mogłaby całe dnie spędzać na korcie. Dla tenisa ziemnego 9-latka porzuciła dziecięce zabawy i wychodzenie z rówieśnikami na podwórko. Trzy lata wyrzeczeń i treningów dały owoce. Dziś Martyna jest najlepszą tenisistką w województwie wśród "krasnali". Chodzi do trzeciej klasy Szkoły Podstawowej nr 14.
- Z niczego nie musiałam rezygnować, bo dla mnie tenis jest najważniejszy - zapewnia drobna dziewczynka, robiąc poważną minę. - Gdy jestem na korcie, nie myślę o niczym. Tylko gram. Wtedy jestem szczęśliwa.
Grzegorz Olszewski, trener Pabianickiego Klubu Tenisowego, napisał we wniosku o stypendium: "Choć uczę tenisa od wielu lat, po raz pierwszy trafiła do naszego klubu dziewczynka wielce utalentowana ruchowo, która chce się doskonalić w tenisie z własnego wyboru".
***
Przez dziesięć miesięcy stypendyści prezydenta będą dostawać po 200 zł. Dodatkową nagrodą jest całoroczny karnet na pływalnię.
***
Stypendium "Daję ci szansę" to wspólna inicjatywa prezydenta miasta i naszego tygodnika - Życie Pabianic. Wybitnie zdolnych i ambitnych uczniów wspieramy od czterech lat. Uroczyste spotkanie tegorocznych stypendystów z prezydentem Pabianic, prof. Janem Bernerem, zaplanowano na 15 października w Gimnazjum nr 1.
Komentarze do artykułu: Dajemy im szansę
Nasi internauci napisali 0 komentarzy