Trwa właśnie układanie fundamentów i uzbrojenie terenu. Następnym etapem będzie ogłoszenie przetargu na wykonanie, dostawę i montaż parterowego pawilonu. Będzie to kontener dostosowany do potrzeb kotów. Zostaną podłączone wszystkie instalacje. Na koniec zostanie wyposażenie pomieszczeń.

- W pawilonie (ok. 100 m kw. powierzchni) znajdzie się m.in. część administracyjno-biurowa i socjalna, pomieszczenie kwarantanny i kuchnia do przygotowania pokarmów. Z jednej strony budynku będzie zewnętrzna woliera dla kotów – informuje Aneta Klimek, rzecznik prasowy prezydenta.

Kociarnia budowana jest na tyłach schroniska dla psów. Obecnie koty, które ucierpiały w wyniku zdarzeń losowych, trafiają do gabinetu weterynaryjnego w Dobroniu, z którym miasto ma zawartą umowę. Opiekują się nimi również zarejestrowani w urzędzie opiekunowie społeczni. W ramach współpracy z miastem dostają karmę dla kotów oraz skierowania na sterylizację, kastrację i leczenie kotów będących pod ich opieką.

Nad rozwiązaniem problemu władze miasta pracują już czwarty rok. Na kociarnię czeka „Fundacja Miauczykotek”. Zdaniem wolontariuszy potrzeby naszego miasta są duże, ale to dobry początek. Każdego roku błąka się i szuka schronienia ok. 200 kotów. We własnym zakresie starają się zorganizować dla nich opiekunów. Najpierw często sami muszą przyjąć koty do własnych domów. Karmią je, szczepią, kastrują lub sterylizują.