W Centrum Zdrowia Matki Polki lekarka z oddziału chirurgii poinformowała nas, że profesor Berner nie ma stałych godzin przyjęć. Przyjeżdża do szpitala, gdy jest wzywany telefonicznie. Lekarka beztrosko wyjaśnia, że z profesorem można się wcześniej umówić, dzwoniąc do... Urzędu Miejskiego w Pabianicach.
- Jest tam prezydentem - wyjaśnia uprzejmie. - Podać numer telefonu do Pabianic?
Informację o zatrudnieniu profesora w "Matce Polce" potwierdza dyrektor łódzkiego szpitala.
- Profesor Berner pracuje u nas od dziesięciu lat - mówi Przemysław Osukowski. - Najpierw był zatrudniony na pół etatu. Od kiedy został prezydentem Pabianic, ma u nas tylko jedną ósmą etatu.
Prezydent Pabianic jest w szpitalu CZMP konsultantem w trudnych przypadkach onkologicznych. Bierze także udział w operacjach. Zarabia miesięcznie 230 zł brutto.
- Jest dla nas nieoceniony - twierdzi dyrektor Osukowski. - Ponieważ operuje, a nie może tego robić, nie będąc zatrudnionym w szpitalu, pracuje w najmniejszym możliwym wymiarze godzin pracy.
Prezydent Berner jest wyraźnie zaskoczony, że dziennikarzy interesuje jego druga praca.
- Nie mam sobie nic do zarzucenia - mówi. - Od momentu, gdy zostałem prezydentem, zrezygnowałem z prywatnego gabinetu lekarskiego. Miałem zamiar pożegnać się też z Centrum Zdrowia Matki Polki, w którym pracowałem od wielu lat. Powstała tam klinika z oddziału należącego do katedry onkologii. Proszono mnie, bym nie odchodził. Dyrekcja szpitala uważała, że przydam się, chociaż w minimalnym czasie pracy. Pracuję godzinę dziennie. Zarabiam ok. 280 zł brutto miesięcznie.
Profesor przyznaje, że prowadzi konsultacje szpitalne i naukowe - poza szpitalem. Zdarza się, że operuje.
- Do tej pory były to pojedyncze zabiegi, zwykle w nocy - tłumaczy. - Nie koliduje i nie ogranicza to mojej pracy w Urzędzie Miejskim.
Według prezydenta, wszystko jest zgodne z prawem.
- O pracy w "Matce Polce" rozmawiałem z prawnikami, którzy nie mieli żadnych zastrzeżeń - twierdzi. - Znam przepis z ustawy o samorządzie, który zakazuje podejmowania dodatkowych zajęć mogących podważyć zaufanie wyborców do wykonywania mandatu. Watpię, żeby moja praca, jako lekarza w CZMP, mogła podważyć zaufanie wyborców do mnie.
***
Co o tym mówi prawo
Artykuł 24e.1. ustawy o samorządzie gminnym stanowi: "Radni (w tym także wójtowie, burmistrzowie i prezydenci - przyp.) nie mogą podejmować dodatkowych zajęć ani otrzymywać darowizn mogących podważyć zaufanie wyborców do wykonywania mandatu...
- Prezydent i wiceprezydenci generalnie mają zakaz podejmowania dodatkowej pracy - usłyszeliśmy od radcy prawnego w Urzędzie Miejskim.
Radca podlega prezydentowi Bernerowi.
***
W Łodzi też tak było i...
Wiceprezydent Łodzi Marek Pyka miał udziały w jednej spółce i zasiadał w zarządzie drugiej. Nie napisał tego w oświadczeniu majątkowym (wpisał tam jedynie działalność żony - prywatną praktykę terapeutyczną). W piątek wiceprezydent zrezygnował ze stanowiska.
***
Jakie jest Państwa zdanie?
Czy profesor Berner powinien zrezygnować z leczenia - skoro podjął się obowiązków prezydenta Pabianic - prosimy o opinie Czytelników (tel. 22-70-400, e-mail: [email protected]). Najciekawsze wypowiedzi wydrukujemy za tydzień.
Komentarze do artykułu: Bernerów 2-óch
Nasi internauci napisali 0 komentarzy