- Z taką propozycją wystąpił radny Krzysztof Górny - mówił prezydent Zbigniew Dychto na konferencji prasowej. - Nic to nie będzie kosztowało, bo ta droga jeszcze nie istnieje.

Są już plany na budowę obwodnicy, która połączy ulicę Jutrzkowicką z Wiejską. Miasto oczekuje dofinansowania do budowy. Jesteśmy na liście rezerwowej w kolejce po pieniądze w Urzędzie Marszałkowskim.

Budowa południowej obwodnicy Pabianic ma kosztować 30 milionów złotych. Ta droga przetnie pola, łącząc ulice Świetlickiego i Wiejską. Miasta nie stać na taką inwestycję, więc walczyło o 85 procent dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego.

- Mamy szansę na dofinansowanie. Jesteśmy na liście rezerwowej – informuje Zbigniew Dychto.
Projekt złożony przez Pabianice był jedynym projektem z terenu powiatu pabianickiego.

- Mamy szansę dostać te pieniądze z krajowej rezerwy z wykonania. Lada moment Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przydzieli każdemu z województw pulę pieniędzy – wyjaśnia Krzysztof Rąkowski, radny miejski i specjalista od projektów unijnych.

Południowa obwodnica ma mieć 4 pasy ruchu – po dwa w każdą stronę, oświetlenie, chodnik i ścieżkę rowerową. Jej trasa ma zacząć się od Jutrzkowickiej i przebiegać przez pola i nieużytki, aż do parku Wolności. Ulicę Wiejską obwodnica przetnie tuż za ujęciem wody, nieopodal Zagajnikowej.
 

- Obwodnica budowana jest głównie ze względu na odciążenie centrum miasta, bo teraz panuje tam zdecydowanie za duży ruch – przekonuje prezydent.

Dokumentacja drogi już jest przygotowana.

- Chcemy jeszcze w tym roku złożyć dokumentację, by zimą otrzymać pozwolenie na budowę – mówi Paweł Pietrzak, naczelnik w Urzędzie Miejskim.