Stowarzyszenie Zjednoczenie Pabianickie ma już wszystkie pozwolenia na prace od administratorów cmentarzy, a także (długo wyczekiwaną) zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków na prace konserwatorskie. Na cmentarzu pabianickim Anna Połomka - konserwatorka pabianickich nagrobków, która od lat współpracuje ze Stowarzyszeniem, w tym roku wraca na cmentarz katolicki i do swoich poprzednich prac. Wszystkie nagrobki zostaną oczyszczone, umyte i ponownie zakonserwowane.
– Przepiękny aniołek z biskwitu, czyli porcelany niepokrytej szkliwem, wymaga ponownej interwencji – ujawnia konserwatorka. – Biskwit to szlachetny materiał, dawniej często używany, ale jest nietrwały. Jest go bardzo mało na cmentarzach, tym bardziej jest cenny.
Biskwit przypominający marmur był bardzo popularnym materiałem na małe formy rzeźbiarskie, nagrobkowe. A niezwykle urokliwy aniołek z nagrobka Maniuli jest tego przykładem. Podstawa została podczas poprzedniej konserwacji zabezpieczona, ale aniołek nie oparł się warunkom atmosferycznym. Stracił dwa paluszki u stopy i dłoni.
– Odnowiony zostanie też pomnik rodziny Kiel. To nagrobek z piaskowca z przepiękną dekoracją kwiatową – mówi Połomka. - Powalony krzyż zostanie sklejony i ponownie osadzony.
Ponownej interwencji Połomki doczekają się nagrobki, które nie mają już dysponentów, a zgromadzone są w alejce za kaplicą cmentarną.
– Prace potrwają do połowy października – mówi konserwatorka i ma nadzieję, że pogoda nie pokrzyżuje tych planów.
Podczas ostatniej 16. kwesty na odnowienie zabytkowych pomników na cmentarzach pabianickich zebrano rekordową sumę 25.418 zł 84 gr.
W szesnastu kwestach, w latach 2007–2023, darczyńcy na ratowanie zabytkowych nagrobków przeznaczyli już 325.679 zł 12 groszy. Z dotychczasowych zbiórek udało się odnowić 35 pomników, 18 na cmentarzu ewangelickim i 17 na cmentarzu katolickim. Przy każdym Stowarzyszenie ustawiło tabliczkę informacyjną.
Komentarze do artykułu: Aniołek stracił dwa paluszki
Nasi internauci napisali 0 komentarzy