Inspektorzy Nadzoru Budowlanego sprawdzili, że odcinek obwodnicy od IKEA do Szynkielewa jest dobrze zbudowany. Kiedy pojedziemy nową drogą? Czekamy tylko na decyzję kierownictwa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Póki nie będą się świeciły latarnie na s14, czyli na terenach Łodzi, nie można wpuścić tam jeszcze samochodów – tłumaczy Marek Torzyński, kierownik projektu. - Gdy dostaniemy pismo, że umowy są zawarte i latarnie się świecą, to tędy pojedziemy.

Życie Pabianic dowiedziało się, że może to nastąpić po długim weekendzie, czyli w okolicach 8 maja.

- Nie potwierdzam tej daty, bo nie od nas to zależy – uspakaja Torzyński. - Jedno mogę zapewnić, że na początek zostanie oddany dla ruchu samochodów osobowych odcinek 6 kilometrów od IKEA do Szynkielewa pierwszego.

Oznacza to, że będziemy mogli jeździć z Łodzi pod Rypułtowicką do wiaduktu przy Piłsudskiego. Skręcając w prawo, dojedziemy do Górki Pabianickiej. Jadąc w lewo, wjedziemy na wiadukt i mijając TOS oraz dawną siedzibę „elektrowni”, dojedziemy do Partyzanckiej. Niestety, ciężarówki jeszcze nie będą mogły jeździć, bo nie zjadą na tym wiadukcie.

- Pierwszy odcinek od IKEA to droga s14, która za wiaduktem kolejowym przechodzi w DK 14 Bis – informuje Maciej Zalewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Na pierwszym odcinku będzie można jechać z prędkością 100 km/h, a na drogim odcinku już 120 km/h.

Droga ma po dwa pasy ruchu w obu kierunkach – każdy szeroki na 3,75 metra plus pasy awaryjne o szerokości 2,5 metra.

Budowa „pabianickiego” odcinka kosztuje 513 milionów 691 tysięcy złotych. Wykonawcą jest niemiecka firma Herman Kirchner.

Zakończyła się wreszcie budowa wiaduktu na ulicy Rypułtowickiej. Gdy za kilka dni zostanie oddany ten odcinek obwodnicy, będzie można też tędy legalnie jeździć na Retkinię.

Budowa północnej obwodnicy Pabianic miała zakończyć się 1 listopada, czyli pól roku temu. Jest szansa, że od Łodzi (IKEA) przez Rypułtowicką, Lutomierską, Piątkowisko aż do Dobronia pojedziemy w te wakacje. Wtedy z Pabianic mają zniknąć ciężarówki i ruch tranzytowy. Za każdy dzień opóźnienia wykonawca płaci 250.000 zł kary. To 7 milionów zł miesięcznie.

Drugi etap budowy S14 minie krańce Łodzi, Konstantynów, Aleksandrów i połączy się w Zgierzu z autostradą A2. Na wykonanie projektu architekci mają 29 miesięcy. Jak będą pieniądze w kasie GDDKiA, to za 5 lat pojedziemy s14 do Zgierza. W Dobroniu naszą obwodnicą dojedziemy do drogi ekspresowej S8. Trzeba będzie tylko dobudować 3,5 km drogi do wsi Róża.