W piątek o godz. 10.55 strażnicy miejscy zostali wezwani na ulicę Zamkową. Zgłaszający twierdził, że przed Urzędem Skarbowym kobieta zbiera pieniądze. Podczas interwencji okazało się, że to osoba bezdomna, która nie pochodzi z naszego województwa.
- Pani twierdziła, że zbiera pieniądze na powrót w rodzinne strony – mówi dyżurny SM.
Strażnicy kobietę przewieźli na ul. Graniczną do stowarzyszenia abstynentów.
- Tam będzie mogła się ogrzać i dostanie ciepły posiłek – mówi dyżurny. - Na spokojnie zastanowi się, czy zostanie w Pabianicach, czy wyruszy dalej.