Zatrzymany pabianiczanin był wcześniej wielokrotnie notowany w związku z kradzieżami, paserstwem i zniszczeniem mienia. W czasie zatrzymania był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało 2,4 promila alkoholu w jego organizmie. Zgromadzony materiał dowodowy umożliwił przedstawienie zarzutu zabójstwa 49-latkowi, którego dopuścił się 10 października podczas libacji przy ul. Moniuszki. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Tamtego dnia, o godzinie 8.40 dyżurny pabianickiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie dotyczące ugodzenia mężczyzny ostrym narzędziem. Na miejsce niezwłocznie pojechały policyjne patrole. Interweniujący funkcjonariusze najpierw reanimowali rannego 45-latka. Kiedy czynności ratownicze przejęła załoga karetki pogotowia, skupili się na wyjaśnianiu okoliczności zdarzenia.

- Ze wstępnych ustaleń śledczych wynikało, że w mieszkaniu trwała libacja alkoholowa i pewnym momencie jeden z jej uczestników ugodził nożem drugiego. Poza ciężko rannym 45-latkiem w lokalu znajdowały się również dwie inne osoby. 45-letnia kobieta i jej 47-letni znajomy. Oboje byli nietrzeźwi – relacjonuje podkom. Jachimek, rzeczniczka KPP w Pabianicach.

W zdarzeniu uczestniczył również mężczyzna, który uciekł przed przyjazdem policji. Natychmiast rozpoczęły się jego poszukiwania. Komendant Powiatowy Policji w Pabianicach ogłosił alarm dla całej jednostki. Na miejscu zdarzenia przez wiele godzin pracowali funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo – śledczej oraz technik. Zabezpieczano wszelkie dostępne ślady. Śledczy sprawdzali okoliczne monitoringi. W działania zaangażowano również policyjnego przewodnika z psem tropiącym. Nożownika zatrzymano na ulicy Sempołowskiej.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Pabianicach sąd aresztował 49-latka na 3 miesiące. Za popełnioną zbrodnię grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.