W sobotę (31 sierpnia) o godzinie 9.00 dyżurny pabianickiej komendy dostał zgłoszenie o zdarzeniu na ulicy Warszawskiej. Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze z drogówki

Okazało się, że kierujący oplem wjechał w latarnię i uszkodził barierki.

52-latek miał w organizmie ponad 2,7 promila alkoholu. Na domiar złego był bez uprawnień. Pabianiczanin został zatrzymany, a jego auto trafiło na policyjny parking.

O dalszym losie nieodpowiedzialnego mężczyzny zadecyduje sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.