Policjanci rozbili szajkę młodocianych złodziei, którzy wykorzystując niedomknięte okna w mieszkaniach, dostawali się do środka i kradli wartościowe przedmioty. W rękach policjantów znaleźli się dwaj 16-latkowie i ich 14-letni kompan. Jak zapowiadają kryminalni, nie jest to koniec zatrzymań w tej sprawie.
Policjanci zajęli się tą sprawą na początku czerwca. Zauważyli, że na terenie Bałut dochodziło do kradzieży mieszkaniowych dokonywanych w bardzo podobny sposób. Analiza tych zdarzeń i zgromadzonego materiału dowodowego, a także znajomość środowiska przestępczego, pozwoliła znacząco zawęzić krąg podejrzewanych. Pierwsze zatrzymania miały miejsce 21 czerwca. W rękach policjantów znaleźli się dwaj 16-latkowie. Jeden z nich został zatrzymany w mieszkaniu w Śródmieściu, drugi podczas rozpoznania kolejnego miejsca, w którym miał dokonać kradzieży. Trzeciego ze sprawców zatrzymano 22 czerwca w mieszkaniu przy ulicy Pietrusińskiego. Policjanci ustalili, że grupa działała od początku maja. Ich sposób kradzieży w każdym przypadku był w zasadzie identyczny, a zatrzymani pełnili określone role w procederze.

Nieletni występowali w poszczególnych kradzieżach w różnych składach osobowych. Najpierw obserwowali mieszkania i wybierali te, w których właściciele pozostawiali uchylone okna. Następnie niewielką dłoń wsuwali pomiędzy ramę a skrzydło i otwierali klamkę sąsiedniego okna. Kradli wszystkie wartościowe przedmioty o małych gabarytach. Ich łupem padały głównie laptopy, komórki, pieniądze i biżuteria.

Skradzione w ten sposób „fanty” bezpośrednio po kradzieży trafiały na łódzkie targowiska i tam były sprzedawane często nieświadomym ich pochodzenia klientom. Uzyskane w ten sposób dochody sprawcy przeznaczali na przyjemności. W rozmowach z policjantami nieletni chwalili się, że niejednokrotnie podczas kradzieży w mieszkaniach znajdowały się psy. W takich przypadkach zwierzęta były zamykane w łazienkach, aby nie robiły hałasu podczas plądrowania pomieszczeń. W jednym z mieszkań sprawcy dokonali kradzieży podczas obecności jednego z domowników. Właścicielka wspomnianego lokalu przebywała w kuchni, podczas gdy złodzieje „działali” w pokojach. Śledczy ustalili, że grupa dokonała co najmniej 16 kradzieży w opisywany sposób. Straty pokrzywdzonych w wyniku działania nieletnich wyniosły ponad 34 tysiące złotych. Najmłodszy z zatrzymanych był najlepiej znany łódzkim policjantom z wcześniejszej działalności wymierzonej przeciwko obowiązującemu prawu. Odpowiadał za kradzieże i włamania. Pozostali nie mieli dotychczas konfliktu z prawem. O losie nieletnich zadecyduje sąd rodzinny.

Policja radzi: Jak zabezpieczyć mieszkanie

Żadna policja, nawet najskuteczniejsza, nie ochroni w pełni naszego mienia, jeżeli sami nie będziemy o nie dbali! Dla przypomnienia kilka podstawowych zasad, jak zabezpieczyć własne mieszkanie.
1) Najpewniejszym miejscem dla przechowywania pieniędzy, dewiz, cenniejszej biżuterii, akcji i obligacji jest bank. Amatorzy cudzego mienia stosunkowo szybko znajdują ukryte precjoza i pieniądze w różnego rodzaju bieliźniarkach, torebkach po cukrze, czy też za obrazami.
2) Nie zostawiaj kluczy pod wycieraczką, nie wieszaj ich także na szyi swej pociechy. Zabezpiecz należycie drzwi i okna swojego mieszkania, załóż dobre zamki. Wskazanym jest zamontowanie domofonu albo też instalacji świetlnej lub elektronicznej podłączonej do sąsiadów (z wzajemnością). Jeśli jesteś właścicielem domku jednorodzinnego, wykonaj solidne (lecz przejrzyste) ogrodzenie, kup psa, załóż oświetlenie na podwórku.
3) Zanotuj na kartce lub w podręcznym kalendarzyku marki i typy posiadanych urządzeń, ich cechy charakterystyczne oraz numery fabryczne (radio, telewizor, magnetowid, aparat fotograficzny, rower, itp.) Te, które nie posiadają numerów, oznacz swymi inicjałami lub np. numerem telefonu albo datą urodzenia (w przypadku kradzieży lub zagubienia łatwiej będzie można je rozpoznać i udowodnić, że są naszą własnością).
4) Nie afiszuj się swym bogactwem. Unikaj przygodnych znajomości, zwłaszcza zawieranych przy kieliszku, nigdy zaś w ten sposób poznanych ludzi nie zapraszaj do swego mieszkania, zwłaszcza, jeśli mieszkasz samotnie.
5) Uważaj na kręcących się po klatkach schodowych i w pobliżu domu ludzi. Zainteresuj się nimi, zapytaj, kogo szukają, przyjrzyj się im, by zapamiętać wygląd. Przezorność może uchronić przed kradzieżą mienie twoje lub sąsiadów, zaś spostrzeżenia mogą być przydatne policji, gdyby do włamania doszło.
6) Sprawdzaj tożsamość i wiarygodność obcych osób, przychodzących do twojego mieszkania np. w sprawie odkupienia starych zegarów lub książek, naprawy kaloryferów. Nie wpuszczaj bez uzasadnionych powodów nieznanych ci osób. Z policyjnych doświadczeń wynika, że prawie połowa kradzieży miała swój początek i źródło w nawiązywanych wcześniej tego typu kontaktach. Tacy niby-znajomi, nawet jeśli sami nie dokonują kradzieży, mogą przeprowadzać tzw. złodziejski wywiad i dzielić się ustaleniami z grupą, która dokonuje włamań.
7) Nie toleruj w swym bloku mieszkalnym (na klatce schodowej, w piwnicy lub na strychu) istnienia melin pijackich, skupiających ludzi z marginesu społecznego.
8) Współdziałaj zawsze z sąsiadami. Zwracaj uwagę także na ich mieszkania. Podczas ich nieobecności interesuj się ludźmi stojącymi pod ich drzwiami, zwracaj uwagę na hałasy, niecodzienne odgłosy dochodzące z klatki schodowej, wynoszenie mebli lub sprzętów domowych przez osoby obce, którym nie towarzyszy nikt ze znanych sąsiadów.
9) Opuszczając na dłużej mieszkanie (wczasy, odwiedziny znajomych, pobyt w szpitalu) nie zostawiaj widocznych oznak swej nieobecności. Poproś sąsiadkę, by podlewała kwiaty, otwierała na krótko okna, opróżniała skrzynkę z korespondencji, wieczorem włączała na jakiś czas światło w kuchni lub w którymś z pokoi.
10) Ubezpiecz swoje mieszkanie, by w razie nieszczęścia chociaż częściowo mieć zrekompensowane straty.