Bugaj V to zapomniany przez urzędników rejon Pabianic. Na jezdniach wspomnienia po rozjechanych progach zwalniających, piasek w rynsztokach i totalny brak miejsc do parkowania. Na Wajsówny wieczorami auta parkują w trzech rzędach. Dlaczego? Bo nie ma dla nich miejsc.

Smugowa (od Wajsówny do Lasku Miejskiego) to prawdziwa wieś. Nie tylko dlatego, że żaby rechoczą i ptaki ćwierkają. Powodem jest piach przy krawężnikach, brud, śmieci i dziury w betonowym fragmencie drogi. Ale dziś, w poniedziałek, stał się cud: wjechała tutaj zamiatarka!

- Zawsze jedzie Wajsówny i skręca w stronę Biedronki. Nigdy jej tu, na Smugowej przy lesie nie widziałem - zachwycał się jeden z dozorców i cykał telefonem zdjęcia. - Nie zamiotła wszystkiego, ale i tak się liczy, że była.

- Więcej kurzu było niż sprzątania - śmieje się pan Maciej. - Zresztą miejscami środkiem jechała.

Rok temu zamiatarka też się pokazała na Smugowej, ale w sobotę o 13.00, gdy niemal wszędzie parkowały auta. Przejechała wtedy środkiem i tyle ją widziano. Wcześniej od 1994 roku zamiatarki w tym rejonie ulicy Smugowej nie było.

- Za jednym zamachem nie zamiecie wszystkiego, co się uzbierało od tylu lat. Powinni ją jeszcze raz przysłać - uważa pan Michał.