Zwłaszcza na Bugaju możemy obserwować śmigłowce bojowe Mi-24, śmigłowe transportowe Mi-17 i Mi-8.
- Po zakończeniu naprawy lub serwisu jest konieczność wykonania prób w locie – wyjaśnia Edward Dygudaj, dyrektor techniczny Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 przy Dubois w Łodzi.
Od 70 lat mamy w Łodzi warsztaty lotnicze. W 1952 roku zostały przeniesione z Placu Niepodległości na lotnisko Lublinek. Remontami śmigłowców Mi zajmują się tutaj od 50 lat. To jedyny w Polsce zakład remontujący i serwisujący śmigłowce wojskowe.
Rocznie naprawiają około 15 śmigłowców, a serwisują około 20.
Jesienią 2017 roku nad naszym głowami zaczną latać francuskie śmigłowce Caracal, które będą nowym nabytkiem polskiej armii.
więcej w papierowym wydaniu Życia Pabianic
Komentarze do artykułu: Skąd tyle śmigłowców nad nami
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2015-08-18 00:05:22