Tuż przed godziną 19.00 na ulicy Zamkowej zdarzył się wypadek.


Trzy nastolatki (dziewczyny w wieku około 15 lat) przechodziły przez jezdnię na wysokości "jamnika", w pobliżu skrzyżowania z ulicą Wyszyńskiego. Szły prawidłowo - po pasach. Pojazdy jadące w stronę centrum zatrzymały się, by możliwić im uprzejście na drugą stronę ulicy. Pierwszeństwa nie ustąpiła natomiast pani kierująca seatem ibizą, która jechała w stronę Zielonej Górki. Seat uderzył w dziewczyny. Dwie ucierpiały, trzeciej udało się odskoczyć.

Jedna z poszkodowanych, z pomocą koleżanki zeszła z ulicy. Miała zakrwawioną twarz. Druga prawdopodobnie jest poważniej ranna. Nie była w stanie podnieść się z jezdni. Uskarżała się na ból nogi i klatki piersiowej. Świadkowie wypadku ruszyli z pomocą. Zabezpieczyli miejsce zdarzenia trójkątem ostrzegawczym i wezwali pomoc. Po około 10 minutach pojawiło się pogotowie ratunkowe. Przyjechała także policja oraz drugi ambulans.
Obie poszkodowane zostały zabrane do szpitala Matki Polki w Łodzi. Tam zostaną na obserwacji. 
42-letnia kierująca była trzeźwa. Zatrzymano jej prawo jazdy. Ustalaniem okoliczności wypadku zajęli sie policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego w Pabianicach.

Dwie godziny wcześniej na Starym Rynku toyota potrąciła na przejściu dla pieszych 23-latka.