Policja ścigała kierującego samochodem Nisan infiniti. 30-latek jechał ulicami Pabianic z ogromną prędkością. Nie ustąpił pierwszeństwa wyjeżdżając z 15. Pułku Piechoty Wilków na Łaską. Mocno uderzył w jadącego volkswagena polo. Kierujący infiniti zaliczył dachowanie i wpadł na barierki.
Na miejscu była policja, straż pożarna i pogotowie. Sprawcę zdarzenia przewieziono do Pabianickiego Centrum Medycznego.
- Mężczyzna był bardzo arogancki i wulgarny nawet w chwili udzielania mu pomocy przedmedycznej - relacjonuje nadkom. Adam Kolasa z komendy wojewódzkiej. - Na szczęście nie odniósł poważniejszych obrażeń i po badaniach opuścił szpital bezpośrednio do policyjnej celi.
W szpitalu pobrano mu krew do badań pod kątem alkoholu lub środków odurzających. Wyniki badań w tym przypadku okażą się kluczowe co do ewentualnego rozszerzenia zarzutów.
- Wiadomo bowiem, że już na tym etapie usłyszy zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje policjant.
Dlaczego policja goniła kierowcę?
Około godziny 14.00 policjanci zostali poinformowani przez przechodniów, że kierujący czarnym infiniti może znajdować się pod wpływem alkoholu.
- Znajdujący się w rejonie skrzyżowania ulic Wileńskiej i Śniadeckiego kierujący, gdy zorientował się że rusza za nim policyjny radiowóz gwałtownie przyspieszył. Policjanci włączyli sygnały uprzywilejowania, aby zatrzymać do kontroli wspomniany samochód. Wówczas rozpoczął się brawurowy rajd - wyjaśnia nadkom. Kolasa.
Komentarze do artykułu: Policja ganiała kierowcę. Spowodował wypadek
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2019-10-13 11:30:33
W sobote jechałam czerwonym rowerem ulicą Wiejska w strone Łaskiej Bedac na wysokosci ul Wilenskiej widzialam jak piesza wchodzi na pasy na ul Wiejskiej. Bedac przy samym rogu tych ulic widze, jak to auto pedzi i robi zakret w lewo w ulicę Wiejska Piesza uciekla mu spod kół Cudem on jej nie przyjechał Chwile potem na ul Wilenskiej pojawil sie radiowoz Zatrzymal sie przy Wiejskiej ja pokazalam reka ze auto scigane skręciło w lewo. Oni za autem pojechali dalej Ja pojechalam prosto ul Wiejską w stronę Łaskiej