Do bloku przy ul. Poleśnej 3 pojechały dwie jednostki gaśnicze i jedna z drabiną. W mieszkaniu pomocy wzywał mężczyzna. Drzwi były zamknięte od środka. 

Strażacy przy użyciu drabiny dostali się na balkon. Nie było jednak potrzeby wywarzania okna, bo poszkodowany po chwili sam otworzył drzwi i wpuścił strażaków do mieszkania.

Mężczyzna miał sporą ranę głowy i był w utrudnionym kontakcie logiczno-słownym.

Na miejsce zostało wezwane pogotowie. Do przyjazdu ratowników poszkodowanym zajęli się strażacy. Opatrzyli mu ranę głowy i wspierali mężczyznę.