- Dziesięć osób podzielonych na trzy brygady łata dziury w jezdniach asfaltowych, tłuczniowych i tych pokrytych tak zwanym destruktem - mówi Stanisław Wołosz, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Miejskiej. - Jeżeli potrzeba, pracujemy w dni wolne od pracy, a nawet w nocy.

Jadą tam, gdzie są zgłoszenia od mieszkańców. Naprawili już jezdnie na ulicach: Nawrockiego (od Grota-Roweckiego w kierunku Popławskiej), Mokrej, Gawrońskiej, Grota-Roweckiego (od Nawrockiego do 20 Stycznia), Torowej, Szarych Szeregów, 15 P.P. Wilków, Dąbrowskiego, Wyspiańskiego, Śniadeckiego, Karniszewickiej (między Wspólną i Niedużą), Moniuszki (przy Bohaterów). Naprawiono też nawierzchnię: Podmiejskiej, Kąkolowej i Elsnera. Na wyrównanie ulicy Siennej poszło 50 ton szlaki.

- Nie zapominamy o torowisku. Zużyto już na nie 2 tony masy bitumicznej na zimno – wylicza dyrektor. - Jest to działanie doraźne. Gdy tylko wzrośnie temperatura, zastosujemy masę na gorąco. Jeżeli pozwoli pogoda i wyschną jezdnie, wyrównywane będą drogi gruntowe.

Na nasze ulice wyjechały też zamiatarki. To było polecenie prezydenta Zbigniewa Dychto. Pracują w nocy. Zamiecione już są: Zamkowa, Stary Rynek, Warszawska, Kościuszki, Pułaskiego, Narutowicza, Traugutta, Kolejowa, Poniatowskiego, Reymonta, Żeromskiego, Okulickiego, św. Rocha, Południowa, Grabowa, Kamienna i Matejki.