Informację z prośbą o pomoc opublikował na Facebooku.
Weterynarz potwierdził, że substancją, którą zatruł się pies był najprawdopodobniej żrący „kret”.
Niestety potwierdza to jedynie fakt, że zwyrodnialec, który od miesięcy rozrzuca trucizną na terenie osiedla nadal działa i jest bezkarny.
Kolejny zatruty psiak zjadł mięso z "kretem" w okolicy ulic. Moniuszki, Wileńskiej i Wiejskiej.
- Ma uszkodzoną wątrobę – mówi właściciel. - Na szczęście zjadła tego na tyle mało, że przeżyje. Czeka nas dość długie leczenie.
O sprawie truciciela z Piasków pisaliśy TUTAJ .
Od wolontariuszy Miauczykotka dostaliśmy informację o otrutym kocie. Zwierzę w ciężkim stanie znaleziono w okolicy ul. Sportowej. Kota przewieziono do lecznicy. Niestety, nie miał szans na przeżycie.
Komentarze do artykułu: Kolejny otruty pies na osiedlu Piaski
Nasi internauci napisali 12 komentarzy
komentarz dodano: 2023-03-14 12:59:22
sprawę bezpieczeństwa psiaka, także jako "winda bezpieczeństwa". Nie obróżka , nawet złota, wysadzana brylantami...
komentarz dodano: 2023-03-14 09:26:27
komentarz dodano: 2023-03-12 12:29:44
komentarz dodano: 2023-03-11 21:00:37
komentarz dodano: 2023-03-11 14:55:24
komentarz dodano: 2023-03-11 14:13:33
- to prymitywne zboczenia, nienawidzące zwierzaków domowych, jest w nie do uchwycenia... Nie wiem czy monitoring w tym rejonie wyłapie moment "wrzutki" takiego ochłapa. Może po kilkunasty wrzutkach...
- ale mam prośbę do właścicieli tych małych, domowych. Jest obowiązek trzymania nawet ratlerka na smyczy... Macie woreczki na ich kupki, to normalne, że muszą sobie ulżyć, a właściciele sprzątają. Psiaki lubią wpierw obwąchać teren... Bądźcie czujni i nie pozwólcie im łykać ochłapki. Weźcie to dziadostwo w woreczek i dajcie policji, jako dowód rzeczowy.
- młokosy tego nie robią..., oni nie wiedzą co to jest kret! To robi stara dziadyga, ponura i złośliwa. Fotka przedstawia prawdopodobny sposób "aplikacji" w ochłap - kapsułka... Typowa dla leków...,może i czopków... To "dzieło" wściekłego tetryka, bez względu na płeć!
komentarz dodano: 2023-03-11 13:35:54
Tu chodzi o to, KTO miałby sfinansować choćby WYPOŻYCZENIE takiego sprzętu, bo nie sądzę, że właściciele psów z tej okolicy na tyle się dogadają, aby się na to zrzucić.
Tak więc twoje kąśliwe uwagi są nie na miejscu, bo ja też korzystam z tej "techniki" i nie trzeba mi tłumaczyć. Natomiast w sprawach domowego monitoringu o takich cechach, jak napisałem (przenośny) - nie mam rozeznania, bo u mnie jest STACJONARNY, zamontowany w domu i na obrzeżach i nie ja go montowałem.
komentarz dodano: 2023-03-11 13:05:28
A teraz trochę hejtu..przepraszam ale musiałem.
@Tomek45...ile tym masz lat? Czy ty żyjesz jak w lepiance pokazanej w Konopielce? Facet w XXI wieku pyta się czy istnieje monitoring przenośny haha. I jeszcze kieruje to pytanie do specjalistów haha, kiedy każdy dzieciak ma wiedzę o tym sprzęcie haha. Od lat 80 a nawet wcześniej można kupić kamerki montowane w zegarkach, okularach, guzikach czy długopisach. Prawie każdy ma kamerkę w samochodzie, kamerki sportowe montowane na kaskach. Leśnicy w celu wykrycia smieciarzy, czy podglądania zwierzyny od dawna montują po lasach, tak zwane video czy fotopułapki. Pewnie rozdziawisz buzię, ze zdziwienia ale są kamerki monitorujące latające...tak tak Tomuś. Teraz uważaj...zwą się drony. Jeśli kupisz sobie kiedyś smartfona to wyobraź sobie, on też będzie miał kamerkę.
Niestety, tak to jest kiedy religia jest ważniejsza od wiedzy i nauki. Czekamy na twoje pytanie dlaczego samoloty latają a metalowe statki nie toną. Polecam książki dla dzieci z serii ,,Jak to działa,,.
komentarz dodano: 2023-03-11 12:18:32
Mam pytanie do specjalistów: czy istnieje coś takiego, jak miniaturowy monitoring przenośny?
Można by zainstalować odpowiednio ukryte kamerki, bo tylko w ten sposób można by namierzyć tego zwyrodnialca.
komentarz dodano: 2023-03-11 12:18:31
komentarz dodano: 2023-03-11 12:03:36
komentarz dodano: 2023-03-11 09:58:59