Po zamknięciu sklepów z dopalaczami, policja poluje na producentów "kolekcjonerskich" specyfików.
Policjanci zatrzymali 19 osób w wieku od 18 do 45 lat mających związek z odbywającym się na dużą skalę handlem narkotykami dodawanymi do produkowanych przez nich dopalaczy. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, członkowie tej zorganizowanej grupy przestępczej w ciągu ostatnich trzech lat wprowadzili w ten sposób na rynek co najmniej 20 kilogramów narkotyków. Dzisiaj zapadną decyzje o tymczasowych aresztach i innych środkach zapobiegawczych.
10 października na podstawie postanowień o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu wydanych przez Prokuraturę Okręgową w Piotrkowie Trybunalskim kilkudziesięciu piotrkowskich policjantów wspartych przez łódzkich antyterrorystów podjęło działania na terenie Bełchatowa i okolic, wymierzone przeciwko handlarzom narkotyków. Z zebranego do tej pory materiału dowodowego wynika, iż zorganizowana grupa przestępcza o ustalonym przez policjantów składzie działała w latach 2007-2010 głównie na terenie województwa łódzkiego. Trudniła się handlem i obrotem narkotykami, takimi jak amfetamina, marihuana i LSD. Łącznie mogli wprowadzić na rynek co najmniej 20 kilogramów środków odurzających. Członkowie grupy w oparciu o posiadane substancje chemiczne i narkotyki produkowali dopalacze, którym nadawali nowe nazwy.
Do pierwszych zatrzymań doszło jeszcze przed świtem. W rękach policjantów znaleźli się trzej główni organizatorzy tego przestępczego procederu: 37-latek o pseudonimie Łysy oraz jego dwaj wspólnicy w wieku 26 i 24 lat. Zatrzymana została także 18-latka mającą związek z wprowadzaniem do obrotu narkotyków oraz kolejne kilkanaście osób biorących udział w handlu środkami odurzającymi dodawanymi do nielegalnych dopalaczy.
Już podczas pierwszych przeszukań różnych pomieszczeń m.in. zamkniętego przez służby sanitarne sklepu z dopalaczami zabezpieczono 30 gramów amfetaminy i 10 gramów dopalaczy zawierających narkotyk. Przy zatrzymaniu kilku podejrzewanych policyjni antyterroryści musieli forsować drzwi. Przestępcy usiłowali w tym czasie pozbyć się narkotyków wrzucając je do muszli klozetowej. Po jej zdemontowaniu policjanci zabezpieczyli około 550 gramów amfetaminy, około 20 gramów marihuany oraz tabletki LSD. Dzięki wnikliwemu przeszukaniu, zabezpieczono także gotówkę, wagę i dilerki oraz płytki i pałeczki do porcjowania narkotyków, których także nieudolnie próbował pozbyć się 40-letni zatrzymany o pseudonimie Gruby. Jako materiał dowodowy przejęto także komputer z oprogramowaniem służącym do drukowania opakowań nielegalnych dopalaczy zawierających narkotyki.
Łącznie w ręce policjantów wpadło 19 osób w wieku od 18 do 45 lat w, w tym 4 kobiety. Wczoraj Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim piętnastu z nich przedstawiła zarzuty. Wobec 5 mężczyzn w wieku od 24 do 40 lat, podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami, którym zarzuca się także posiadanie znacznych ilości środków odurzających, skierowano do sądu wnioski o tymczasowe aresztowanie.
- Wszyscy byli już wcześniej notowani m.in. za przestępczość narkotykową i kradzieże oraz włamania. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Pozostała dziesiątka także odpowie za przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - informuje Joanna Kącka z policji.
Komentarze do artykułu: Bełchatów: producenci dopalaczy wyłapani
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2010-10-11 17:07:02