Od początku przewagę mieli „fioletowi”, jednak nie potrafili wypracować klarownej sytuacji do 11. minuty, gdy Mateusz Żabolicki wybiegł sam na sam z Dawidem Wójtem. Trafił jednak w golkipera GLKS. 60 sekund później Piotr Szynka już się nie pomylił. „Pepe” dostał podanie w pole karne, przełożył dwóch obrońców i uderzył w Wójta. Bramkarz gości przepuścił piłkę między nogami.

Goście próbowali wyrównać, wykorzystując swoją najsilniejszą broń, czyli stałe fragmenty gry. Po centrach Wojciecha Golika i Adama Skiby, Adam Wilczyński był w sporych opałach. Dłutowianie dopięli swego w 38. minucie, gdy po wrzutce Golika Skiba na raty pokonał bramkarza PTC. Przyjezdni z remisu cieszyli się całe 180 sekund. Bezsensowną zabawę w obronie wykorzystał Szynka, przejmując piłkę i mocno strzelając na bramkę. Wójt odbił ten strzał, a z dobitką najszybciej pospieszył Rafał Cukierski i z metra umieścił piłkę w siatce.

Trzy minuty po przerwie w polu karnym znalazł się Mateusz Kling i precyzyjnym strzałem w dalszy róg trafił do siatki. Było 3:1 i wydawało się, że emocji w tym spotkaniu już nie będzie, bowiem goście grali bez klasycznego napastnika. W 55. minucie ładnym strzałem zza pola karnego popisał się Hubert Mikucki, lecz Wilczyński efektowną robinsonadą zbił piłkę na bok. Potem goście przeprowadzili szybką akcję, po której Daniel Morawski wpadł w pole karne, jednak kopnął panu Bogu w okno. PTC odpowiedziało strzałem Żabolickiego, z którym poradził sobie Wójt oraz akcją z 75. minuty, gdy bramkarz GLKS przepuścił piłkę po centrze z lewej strony, a Daniel Dudziński uderzył futbolówkę głową obok pustej bramki.

Goście walczyli do końca. W 86. minucie Bartłomiej Grala minimalnie chybił głową. W 90. minucie we własnym polu karnym popisy techniczne urządził sobie Szynka. Pech chciał, że Rafał Bargiel nie był nimi zbytnio zainteresowany i piłka padła jego łupem. Szybko wycofał futbolówkę na dwudziesty metr, skąd Grala efektownym uderzeniem „zdjął” pajęczynę z bramki Wilczyńskiego. Gol kontaktowy tchnął wiarę w ekipę gości, która zwietrzyła szansę na remis. W polu karnym PTC zameldował się nawet Wójt, lecz upragniony gol dla podopiecznych Leszka Rosińskiego nie padł i „fioletowi” zgarnęli komplet punktów.

PTC – GLKS Dłutów 3:2 (2:1)

Gole: Szynka 12., Cukierski 41., Kling 49. - Skiba 38., Grala 90.

PTC: Wilczyński – B. Znojek (71. Stuchała), Sikorski, Ziółkowski, Pintera (85. Świderski) – Cukierski (80. R. Znojek), Bielak, Hiler, Kling (73. Dudziński), Żabolicki – Szynka.

Dłutów: Wójt – Stelmach, Strzelec, Łubowski, Skiba – Mikucki (80. Malinowski), Grala, Stolarek, Morawski, Golik (46. Woch) – Bargiel.