Dyrektor Stanek wtedy nie zaprzeczał, nie potwierdzał. Ale przyznał, że nazwisko kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Pabianic poznamy w maju.

Tak wtedy Włodzimierz Stanek mówił o swoich planach i marzeniach:

- Zawsze lubiłem ćwiczyć na siłowni, od młodości. Oczywiście rekreacyjnie. Motocykl Yamaha 125 to spełnienie marzeń. Mam go od zeszłego roku i przejechałem około 6.000 km. Na rower wsiadam od wielu lat. W zeszłym roku w sezonie zrobiłem 2.500 km. Na fb dzielę się swoimi pasjami, tak jak robią to miliony ludzi na świecie.

To ile Pan schudł?

- Ostatnio 4 kg jest mniej na wadze. Teraz ważę 125 kg i staram się, by nie przytyć.

Polityka wciągnęła Pana na maksa, ale wysokich funkcji w partii Pan nie pełni.

- Jestem członkiem Zarządu PiS w powiecie pabianickim, radnym od dwóch kadencji. Szedłem do Rady Powiatu jako kandydat niezależny. Po półtora roku zapisałem się do PiS, bo w grupie można więcej zrobić dla miasta i powiatu. Nie mam parcia na zdobywanie stanowisk partyjnych. Wolę pracować dla ludzi tu na miejscu.

Załatwiłem….

…powstanie ronda na Myśliwskiej, budowę chodnika na 20 Stycznia w stronę Lasku Miejskiego, samochód dla dzieci z domu dziecka w Porszewicach, doświetlenie przejść dla pieszych na "Grota" Roweckiego, wymalowanie pasów na Myśliwskiej przy InterMarche. Zakup psa policyjnego dla naszej komendy. Oraz inne drobne rzeczy, ale dla zwykłych mieszkańców Pabianic bardzo ważne. Wszystkich zainteresowanych zapraszam na swoją stronę internetową www.wstanek.pl. Tam opisuję wszystko to, co robię jako radny.

Którą ulicę najpierw by Pan wyasfaltował? Bo ta, przy której Pan mieszka na Zatorzu, niedawno dostała asfalt.

- To nie asfalt. Mieszkamy tam 12 lat. Osobiście zbierałem podpisy sąsiadów i zanosiłem pisma do Stanisława Wołosza, do Zarządu Dróg Miejskich. I... położyli nam destrukt.

Żona to dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 9, Pan - dyrektor szkoły. Kto rządzi w domu? Kto sprząta?

- Nie mamy pani sprzątającej, ani ogrodnika. Dzielimy się pracą w domu. Też sprzątam. Nie mam z tym problemu. Rządzimy też wspólnie.

Ma Pan kolegów z PiS w rządzie, w Senacie Macieja Łuczaka. Czy dają Panu pieniądze na Pana szkołę?

- U nas nie ma kolesiostwa. O dodatkowe środki dla szkoły zabiegam oficjalną drogą, oczywiście w różnych źródłach. Pozyskałem pieniądze z WFOŚ, realizowałem kilka projektów unijnych na ponad 300 tyś. Gdy jest jakiś konkurs lub akcja, a szkoła na tym może zyskać, to bierzemy w tym udział. Był senacki konkurs Orła Białego i mieliśmy wystawę 200 prac w szkole. Były zawody sportowe. Teraz dostaliśmy 10.000 zł z Fundacji Lotto. Kupimy za to 3 telewizory z internetem do pracowni szkolnych.

Pochodzi pan z Młodzieniaszka?

- Sprowadziliśmy się tu z Łodzi, gdy miałem 10 lat. Mama była internistką, a tata uczył francuskiego i muzyki. W Pabianicach mieszkam od 33 lat. Kiedyś sprawdziłem, że moje nazwisko ma pochodzenie czeskie.

Jakie prognozy ma PiS w wyborach samorządowych?

- Cztery lata temu mieliśmy 30 proc. poparcia i wprowadziliśmy 10 osób do Rady Powiatu. Teraz mamy 40 proc. poparcia, to radnych PiS powinno być jeszcze więcej. Moim zdaniem wygramy te wybory.

----------

Włodzimierz Stanek ma 43 lata. Jest dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 16 i radnym powiatowym. Żona Elwira Stanek jest dyrektorem SP 9. 17-letni syn uczy się w liceum.